Niedawno Nico Rosberg poinformował, że został nowym menedżerem Roberta Kubicy, a jego celem jest pomoc Polakowi w powrocie do Formuły 1. Niemiec nie zdradził jednak na czym dokładnie miałaby polegać jego praca. Aktualny mistrz świata bardzo dobrze zna jednak ekipę Williamsa, w której startował w sezonach 2006-2009. To właśnie do niej przymierzany jest w ostatnich tygodniach Kubica.
Problemem Kubicy jest fakt, że Williams chce przeprowadzić mu kolejne testy. Miałoby do nich dojść w październiku na jednym z europejskich torów. Kwestią otwartą jest kto za nie zapłaci. Anthony Rowlinson z "F1 Racing" oraz Mark Hughes z "Motorsport Magazine" są zdania, że testy Kubicy w Williamsie może sfinansować jedna z polskich firm paliwowych. Orlen w oficjalnym komunikacie zdementował te pogłoski, ale nie zaprzecza im grupa Lotos. Gdański koncern wspierał już Kubicę, gdy ten startował w WRC.
Dlatego też środowa wizyta Rosberga u Witolda Bańki nie była dziełem przypadku. Niemiec rozmawiał z ministrem sportu na temat powrotu Kubicy do F1. Na efekt tych rozmów będziemy musieli jednak poczekać. Na ten moment ministerstwo nie chce komentować spotkania Bańki z aktualnym mistrzem świata F1.
Nico Rosberg dziś w @MSiT_GOV_PL Ciekawa rozmowapic.twitter.com/R3J10SR6sv
— Witold Bańka (@WitoldBanka) September 27, 2017
[color=black]ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin chce wejść na Mount Everest
[/color]