Zespół Mercedes musiał złamać zasady odnośnie prac nad bolidem i wymienił kilka części w modelu W08. Tym samym Lewis Hamilton do niedzielnego GP Brazylii ruszy z pit lane.
Kierowca Mercedesa już na początku swojego okrążenia pomiarowego w Q1 stracił panowanie nad swoim bolidem i rozbił się na barierze. Do wyścigu mistrz świata z sezonu 217 ruszałby z 20. pola, ale zespół zdecydował się na wymianę elementów w silniku i start z alei.
Mechanicy stajni z Brackley zamontowali w bolidzie Hamiltona piąty silnik spalinowy, piąty generator oraz nową turbosprężarkę.
- Incydent nie boli tak mocno, bo jestem już mistrzem świata, ale nadal go odczuwam. Przez cały rok nie popełniłem błędu. Minęło trochę czasu odkąd ostatnio uderzyłem w barierę. To się zdarza, nie ma sensu już do tego wracać - powiedział Hamilton.
- Ruszę z alei serwisowej. Start nie będzie najłatwiejszy, ale będę się przesuwał w górę stawki. Dam z siebie wszystko - zapewnił kierowca Mercedesa.
ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Niedługo e-sportowcy mogą być równie szybcy w prawdziwych autach