Kibice Roberta Kubicy dopięli swego. Ogromna flaga powstała i leci do Abu Zabi

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Kubica
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Kubica

Polscy kibice Roberta Kubicy dopięli swego. Udało im się uzbierać wystarczającą liczbę zdjęć i podczas Grand Prix Abu Zabi zobaczymy flagę z napisem "Forza Robert" i wizerunkiem polskiego kierowcy.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku tygodni kibice Roberta Kubicy nawoływali do wysyłania zdjęć w celu stworzenia specjalnej sektorówki dla polskiego kierowcy. Wcześniejsza flaga z napisem "Forza Robert" uległa zniszczeniu podczas sierpniowych testów F1 na Hungaroringu.

W ostatnich dniach udało się uzbierać 6 tys. zdjęć kibiców, których wizerunki trafią na sektorówkę. Obecnie jest ona w fazie produkcji. Świat zobaczy ją podczas Grand Prix Abu Zabi na Yas Marina oraz późniejszych testów na tym torze. Wtedy też za kierownicą Williamsa najprawdopodobniej usiądzie Kubica.

- Kiedy kilka tygodni temu zaczynaliśmy całą akcję z flagą, nie do końca wierzyliśmy, że uda nam się zrealizować ją w pierwotnie przyjętym terminie. Jesteśmy jedynie czteroosobową drużyną zwyczajnych ludzi. Jednak dzięki ogromnemu wsparciu mediów, portali społecznościowych oraz samych kibiców, którzy starali się rozpowszechniać nasze przedsięwzięcie gdzie tylko się dało, wszystko zakończyło się sukcesem. Bardzo się z tego cieszymy - mówi Marta Witecka, jedna z współorganizatorek akcji.

Pieniądze na flagę udało się zebrać dzięki zbiórce w internecie. Ogromne zainteresowanie kibiców sprawiło, że zgromadzono większą kwotę niż oczekiwano. Nadwyżka przeznaczona została na leczenie Daniela Szulca. To jeden z fanów Roberta Kubicy, który uczestniczył w wypadku samochodowym i ma uszkodzony kręgosłup.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: woli karierę. Piękna narciarka znowu "do wzięcia"
[color=#000000]

[/color]

- W tym okresie było czasami trochę nerwowo. Czasem pojawiały się nawet łzy, kiedy czytaliśmy niektóre maile przedstawiające historie danych zdjęć. Były wzruszenia, ogromna radość. Ciężka praca każdego z nas na sam koniec została doceniona przede wszystkim przez kibiców Roberta. Znalazł się też sponsor, który postanowił, że polecimy zaprezentować flagę na ostatni wyścig sezonu w Abu Zabi. Pragnie on jednak pozostać anonimowy. Przedstawiciele naszej "drużyny" lecą razem z flagą i będzie to chyba jeden z najcięższych samolotów w historii, bo tak naprawdę na pokład zabieramy ponad 6 tys. ludzi - dodaje Witecka.

"Drużyna flagi" składa się z czterech osób. Są to Adam Figiel, Przemysław Ćwiertnia, Marta Witecka i Daniela Grabowska.

Komentarze (0)