Koniec dyskusji o zdrowiu Roberta Kubicy? Polak najszybciej opuścił samochód w trakcie testu

Łukasz Kuczera 23 Listopada 2017, 21:40

Newspix / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica jest bliski powrotu do Formuły 1 po siedmioletniej przerwie. W przyszłym tygodniu Polak weźmie udział w posezonowych testach na torze w Abu Zabi, gdzie otrzyma do dyspozycji tegoroczny samochód Williamsa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 32-latek powinien podpisać umowę z ekipą z Grove.

• Historia przeciwko Robertowi Kubicy. Czy Polak nawiąże do legendy Nikiego Laudy?

Przepisy FIA jasno mówią, że kierowca musi opuścić samochód w ciągu pięciu sekund. W przyszłym roku ten czas ulegnie jednak wydłużeniu w związku z wprowadzeniem systemu Halo. Kubica, zanim w sierpniu przystąpił do testów F1 na Hungaroringu w barwach Renault, musiał zdać test polegający na szybkim opuszczeniu pojazdu. Nie miał z tym najmniejszego problemu, pomimo kontuzjowanej prawej ręki.

W czwartek w studiu "Sky Sports" rozgorzała dyskusja na temat Kubicy. Prowadzący program Simon Lazenby i Martin Brundle są w 99 proc. przekonani, że Polak w przyszłym roku powróci do F1. - Williams wybrał Kubicę na testy. To nie jest pojedynek z di Restą, Kwiatem czy Wehrleinem. Żaden inny kierowca nie puka do drzwi zespołu, nikt nie przynosi też takich pieniędzy. Myślę, że on jest wybrańcem Williamsa na sezon 2018 - powiedział Brundle, który przed laty ścigał się w F1.

Brytyjczyk jest też pewny, co do kondycji fizycznej Polaka. - To będzie wielka historia. Nie było go w F1 ponad sześć lat. W tym czasie miał sporo problemów, ale wygląda na to, że jest mentalnie i fizycznie gotowy na powrót. Dużo mówi się o tym, że jego prawa ręka nie jest tak mocna. Tymczasem to właśnie on wyszedł najszybciej z samochodu podczas testu na Hungaroringu. Te wszystkie dyskusje o zdrowiu nie powinny stanowić problemu - dodał Brundle.

Follow @Kuczer13