Podczas ostatniej tegorocznej sesji testowej F1 w Abu Zabi, Williams po raz ostatni sprawdzi możliwości Roberta Kubicy za kierownicą swojego samochodu. Test ten ma ostatecznie przekonać zespół do podpisania kontraktu z Polakiem na sezon 2018.
Wątpliwości jakie może mieć Williams mogą dotyczyć kondycji Kubicy, z uwagi na ograniczenia jego prawej ręki, która ucierpiała najmocniej w feralnym wypadku rajdowym z 2011 roku. Z tego też powodu kierowca z Krakowa musi używać kierownicy wyścigowej w sposób inny niż dawniej.
Paddy Lowe, stojący na czele pionu technicznego w Williamsie, zdradził przed startem Kubicy w Abu Zabi, że kierownica w samochodzie szykowanym dla Polaka nie będzie modyfikowana w szczególny sposób. Łopatka do zmiany biegów zostanie jedynie przeniesiona na lewą stronę, lecz w opinii Lowe'a nie jest to czymś nadzwyczajnym w padoku Formuły 1. - Większość zawodników F1 ma własne preferencje, jeśli chodzi o kierownicę. W wielu zespołach ten element różni się nawet między duetem kierowców - powiedział Brytyjczyk.
Dyrektor stajni z Grove potwierdził także, że kokpit samochodu nie wymagał innych dodatkowych instalacji i podobnie było podczas testów bolidem z 2014 roku w październiku. - Wszystko pasuje idealnie. Nie było żadnych problemów w tym temacie - zapewnił Lowe.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica może liczyć na wsparcie polskich kibiców. Wyjątkowa flaga debiutuje w Abu Zabi