Monisha Kaltenborn miała okazję doskonale przyjrzeć się umiejętnościom Pascala Wehrleina, po tym jak Niemiec przed zakończonym niedawno sezonem dołączył do Saubera, dowodzonego wówczas przez 46-letnią Austriaczkę.
Wehrlein w pierwszej kampanii w barwach nowego teamu wywalczył pięć punktów, które było całym dorobkiem stajni z Hinwil w 2017 roku. Mimo tego stracił miejsce na przyszły sezon na rzecz Charlesa Leclerca, mistrza Formuły 2 i protegowanego Ferrari. Nie udało się również znaleźć uznania w oczach szefów Williamsa, który choć oficjalnie wciąż posiada wolne miejsce na przyszły rok, to nie bierze pod uwagę kierowcy, którego karierę finansował Mercedes.
- Myślę, że jego występy w 2017 roku wciąż nie zostały odpowiednio docenione - uważa Kaltenborn. - Bez niego Sauber nie zdobyłby w tym sezonie żadnych punktów. Mam tylko nadzieję, że otrzyma to na co zasługuje w Formule 1, a jest to przede wszystkim posada kierowcy wyścigowego.
- Pascal ma potencjał, by zostać mistrzem świata w odpowiednim zespole. Wie to każdy, kto miał z nim okazję pracować - dodała.
23-letni Pascal Wehrlein może zostać teraz rezerwowym kierowcą Mercedesa. Przed rokiem miał nawet szanse jeździć dla niemieckiego zespołu, gdy zakończenie kariery ogłosił Nico Rosberg. Szefowie Mercedesa uznali jednak, że posiada zbyt małe doświadczenie w F1, by otrzymać posadę w zespole aktualnych mistrzów świata.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę