Williams gorszy od Force India. "Wykonali lepszą robotę"

Materiały prasowe / Williams Martini Racing / Na zdjęciu: bolid Williamsa w garażu
Materiały prasowe / Williams Martini Racing / Na zdjęciu: bolid Williamsa w garażu

Zespoły Williamsa i Force India korzystają w Formule 1 z silników Mercedesa, który jest najmocniejszy w stawce. To spory atut. Lepiej wykorzystali go kierowcy hinduskiej ekipy. - Wykonali lepszą pracę - przyznaje Paddy Lowe, dyrektor Williamsa.

Już w roku 2016 zespół Force India okazał się lepszy od Williamsa, zajmując czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Jednak wtedy różnice pomiędzy ekipami były minimalne. Skuteczna końcówka w wykonaniu kierowców F1 sprawiła, że teamowi należącemu do Vijaya Mallyi udało się pokonać swojego głównego rywala 173 do 138.

W tegorocznych rozgrywkach byliśmy już świadkami deklasacji. Sergio Perez i Esteban Ocon zdobyli dla hinduskiego zespołu 187 punktów, podczas gdy Felipe Massa i Lance Stroll uzbierali dla konkurencyjnej ekipy z Grove ledwie 83 "oczka". Biorąc pod uwagę, że oba samochody były napędzane takim samym silnikiem, a dodatkowo Williams dysponował większym budżetem, to przepaść.

Jak przyznał sam Massa, Williams miał problem z rozwojem samochodu już od 2014 roku. Brazylijczyk w tamtym okresie dołączył do zespołu z Grove i zdradził, że w trakcie każdego sezonu poprawki w pojeździe nie były tak zaawansowane jak oczekiwano.

- Zaczęliśmy rok z lepszym samochodem niż Force India, a skończyliśmy ze znacznie gorszym. Straciliśmy dystans do nich, bo choć rozwijaliśmy się w trakcie sezonu, to oni wykonali lepszą robotę. Zimą musimy ciężko pracować i odrobić tę stratę. Tym bardziej, że w trakcie sezonu Renault również poprawiło swoją wydajność - powiedział Paddy Lowe, dyrektor generalny Williamsa.

ZOBACZ WIDEO Piękna wkrętka Mateusza Jachlewskiego - skrót meczu KS Azoty Puławy - PGE VIVE Kielce

Wpływ na tegoroczne wyniki Brytyjczyków miała słaba postawa debiutanta Lance'a Strolla w pierwszych wyścigach sezonu 2017. Kanadyjczyk nie ukończył trzech Grand Prix z rzędu, a pierwsze punkty zdobył dopiero w Kanadzie w czerwcu. Korzystniej w tym okresie prezentował się Massa, który punktował w czterech z sześciu wyścigów na starcie rozgrywek.

- W pierwszej połowie sezonu, kiedy często mieliśmy szybszy samochód niż Force India, nie zdobywaliśmy wielu punktów. Dotyczy to szczególnie Lance'a, który miał ku temu okazje. Dla niego był to debiut w F1. W takiej sytuacji pierwsze wyścigi zawsze są trudniejsze niż w końcówce kampanii. Te dwa czynniki wystarczyły Force India, by zbudować nad nami bezpieczną przewagę - dodał Lowe.

Źródło artykułu: