Rosyjscy dziennikarze powołali się na "swoje zaufane źródło". Ich zdaniem Siergiej Sirotkin podpisał roczny kontrakt, wcześniej spekulowano, że 22-latek zwiąże się z Williamsem dwuletnią umową. Rosyjscy sponsorzy kierowcy mają wnieść do budżetu brytyjskiej ekipy 15 mln dolarów.
Do rewelacji serwisu f1news.ru należy podchodzić z rezerwą. Williams w zeszłym tygodniu przesunął ogłoszenie składu kierowców na styczeń. Sirotkin pozostaje faworytem do miejsca w Williamsie, ale według innych źródeł niż rosyjskie, Robert Kubica nadal pozostaje w grze.
Zdaniem zagranicznych mediów wpływ na opóźnienie decyzji Williamsa mogła mieć nowa oferta Nico Rosberga, menadżera Kubicy. Obóz Polaka złożył bowiem propozycję startów w siedmiu pierwszych wyścigach, płacąc za każdy milion dolarów.
Dodatkowo mistrz świata z 2016 roku stara się wypożyczyć albo zakupić bolid kategorii World Series Formula V8 3.5 i oddać go do dyspozycji Kubicy. Dzięki temu Polak mógłby zimą trenować na torze i być w idealnej formie przed pierwszymi testami F1 w lutym 2018 roku.
Nadzieją dla polskich kibiców są także słowa Artura Kubicy sprzed kilku dni. - Williams jest dość tajemniczy, zapowiedział ogłoszenie decyzji przed świętami. Mamy nadzieję, że będzie to dobra dla nas decyzja. A jeśli nie będzie jej przed świętami, to znaczy, że przynajmniej daliśmy jeszcze władzom Williamsa do myślenia. Podejmujemy działania, które mają przekonać do tego, by postawić na Roberta - powiedział ojciec 33-latka.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak: Chciałem Świerczoka w Lechii