"Marca": McLaren szybszy w 2018 o co najmniej sekundę
Pierwsze symulacje nowego McLarena z silnikiem Renault wlewają spory optymizm w serca kibiców słynnego brytyjskiego zespołu. Wiele wskazuje na to, że stajnia z Woking w 2018 mocno awansuje w hierarchii F1.
Hiszpański dziennik "Marca" podaje, że pierwsze symulacje z jednostką napędową Renault sugerują, że bolid McLarena będzie co najmniej sekundę szybszy od tegorocznej maszyny, a liczba ta może jeszcze bardziej wzrosnąć w 2018.
Oczywistym punktem odniesienia dla brytyjskiego teamu będzie Red Bull Racing - w ostatnich latach czołowy zespół korzystający silników Renault. - Naturalnie nie wiemy, co Red Bull zrobi zimą i spodziewamy się, że oni też dokonają pewnych zmian. Naszym celem będzie jednak stawienie im czoła w przyszłym sezonie - podkreślił Boullier. - Zmiany zmotywowały cały zespół, wszyscy chcemy być już w Melbourne. To będzie zupełnie inny obraz McLarena niż w tym roku. Szykujemy dobry samochód. Nie mam co do tego wątpliwości - uzupełnił.
Zagadką pozostają wciąż barwy przyszłorocznego McLarena. Kibice naciskają bowiem włodarzy ekipy na powrót do malowania w kolorze tropikalnej papaji, na wzór bolidu IndyCar jakim podczas Indianapolis 500 jeździł Fernando Alonso. - Rozważamy bardzo poważnie taką zmianę - zapewnił dyrektor wykonawczy Zak Brown. - Jest bardzo duża szansa na to, że zmienimy malowanie w 2018 - dodał.
ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Robert Lewandowski dałby radę na Dakarze. Chętnie zdradzę mu wszystkie rajdowe tajemnice