- Media spekulują na wiele sposobów przez cały czas. Używają sformułowania "kolejny tydzień" w kontekście ogłoszenia kontraktu już od listopada. Tak jak wcześniej mówiliśmy, nie mamy nic do powiedzenia w tym temacie. Należy czekać na nasz oficjalny komunikat - takie oświadczenie wydał rzecznik prasowy Williamsa.
Odpowiedź zespołu z Grove to efekt ostatnich spekulacji. Dziennikarze Andrew Benson z "BBC" i Roberto Chinchero z włoskiego "Motorsportu" poinformowali, że Siergiej Sirotkin dopiął wszelkie formalności z Williamsem i będzie kierowcą tej ekipy w sezonie 2018.
Benon w rozmowie z naszym portalem opowiadał o źródłach problemów Kubicy, który na posezonowych testach Formuły 1 w Abu Zabi nie potrafił wykorzystać potencjału nowych opon Pirelli. - W Grove nie zastanawiano się, kiedy Kubica sprosta temu zadaniu, tylko czy w ogóle uda mu się to uczynić. Williams postanowił, iż w obecnym położeniu nie ma miejsca na ryzyko. Stąd wybór Sirotkina - mówił nam Benson.
Ogłoszenie kontraktu Sirotkina miałoby nastąpić w momencie, gdy na kontach Brytyjczyków znajdą się środki od firmy SMP, która wspiera młodego kierowcę. Rosjanie za rok startów swojego przedstawiciela w Williamsie mieliby zapłacić ponad 15 mln euro.
We wtorek we włoskich mediach pojawiła się też informacja, że Robert Kubica sam przyznał, że odpadł z walki o fotel w brytyjskim teamie. Polak miał to zdradzić w rozmowie z jednym ze źródeł portalu "Livegp.it".
ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Robert Lewandowski dałby radę na Dakarze. Chętnie zdradzę mu wszystkie rajdowe tajemnice
Normalne czasy, normalne dziennikarstwo skończyło się na zawsze.
A pozostało PISMACTWO...
I z tego się cieszmy...:-(