Powrót Rosberga do F1 rzeczywiście możliwy? "Wróciłbym w Las Vegas"

AFP / Na zdjęciu: Nico Rosberg
AFP / Na zdjęciu: Nico Rosberg

Nico Rosberg, odpowiadając na pytania swoich fanów, zdradził, że organizacja Grand Prix w pewnych miastach rzeczywiście skłoniłaby go do przemyśleń na temat jednorazowego powrotu do Formuły 1.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrz świata z 2016 roku, Nico Rosberg wycofał się ze sportu krótko po tym, jak sięgnął po swój pierwszy i jedyny tytuł w Formule 1. Niemiec wybrał życie rodzinne, a kibice żałowali, że nie zobaczą jego pojedynku z Lewisem Hamiltonem w obronie mistrzostwa.

Niemal przez cały rok Rosberg w kontakcie z mediami często otrzymywał pytanie o to, czy żałuje odejścia i czy było to definitywne pożegnanie z F1. 32-latek upierał się, że tak właśnie jest, jednak podczas odpowiedzi na pytania fanów na swoim kanale na YouTube zdradził, że są miejsca, w których organizacja wyścigu Formuły 1 mogłaby skłonić go do powrotu.

- Wróciłbym na Grand Prix Południowej Afryki na torze Kyalami, co brzmi cholernie fajnie - mówił Rosberg dodając, że jedno miasto definitywnie skupia jego uwagę odnośnie pojawienia się w kalendarzu MŚ. - Las Vegas! To absolutny szczyt tej listy. Wyścig na ulicach Las Vegas i decydujące o mistrzostwie Grand Prix, to byłoby coś unikatowego. Dla takiego wyścigu z pewnością bym wrócił - powiedział.

W chwili obecnej powrót Nico Rosberga na jeden wyścig jest nierealny, gdyż żaden z czołowych zespołów raczej nie udostępniłby Niemcowi miejsca w swoim samochodzie. Niewykluczone jednak, że w przyszłości Liberty Media utworzy "furtkę", która pozwoli kierowcom, którzy odeszli z F1 na gościnny powrót do MŚ, by uatrakcyjnić przez to całe widowisko.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"

Komentarze (0)