Formuła E przepustką do Formuły 1. "Tutaj są teraz najlepsi kierowcy"

Materiały prasowe / Michelin / Felix Rosenqvist w trakcie wyścigu FE
Materiały prasowe / Michelin / Felix Rosenqvist w trakcie wyścigu FE

Felix Rosenqvist to jeden z lepszych kierowców młodego pokolenia. Szwed nie miał jednak szczęścia i ciągle nie było mu dane zadebiutować w Formule 1. 26-latek wierzy, że będzie to możliwe po osiągnięciu sukcesu w Formule E.

W tym artykule dowiesz się o:

Na koncie Felixa Rosenqvista jest m.in. mistrzostwo Formuły 3, zdobyte w sezonie 2015. Szwed ma też w swoim dorobku dwa zwycięstwa w ulicznym wyścigu Grand Prix Makau, który dla wielu kierowców otworzył drzwi przed startami w Formule 1.

Rosenqvist nie był w stanie w pełni wykorzystać swoich startów w okresie juniorskim, gdyż ze względu na brak odpowiedniego budżetu musiał opuścić F3. Później pojawił się w wybranych zawodach GT i DTM, ale pełnię umiejętności pokazał w Formule E. W debiutanckim sezonie 2016/2017 wygrał wyścig w Berlinie i był jednym z lepszych w stawce.

- Dałem jasno do zrozumienia, że to są mistrzostwa, w których chcę być. To moja największa szansa, aby awansować do Formuły 1. Jeśli ją jeszcze mam, to właśnie przez starty w Formule E. Pomijając F1, to właśnie w elektrycznej serii są teraz najlepsi kierowcy. Tak długo jak potrafię ich pokonać, to jestem wystarczająco dobry, czyż nie? - powiedział Rosenqvist.

Rosenqvist ma obecnie 26 lat, podczas gdy w F1 możemy oglądać 20-letniego Maxa Verstappena czy 19-letniego Lance'a Strolla. Szwed wierzy, że wiek nie będzie jednak jego przeszkodą w awansie do królowej motorsportu. - Ciągle jestem wystarczająco młody, aby przejść do F1. Nie powinienem rezygnować z tego marzenia. Dlatego Formuła E to lepsze miejsce do rozwoju niż DTM, F2 czy IndyCar - dodał.

Po czterech wyścigach nowego sezonu FE Felix Rosenqvist ma na swoim koncie dwie wygrane. Do prowadzącego w mistrzostwach Jeana-Érica Vergne'a traci tylko pięć punktów.

ZOBACZ WIDEO Świetny występ Zielińskiego, Napoli rozbiło Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)