Tor w Barcelonie pokryty śniegiem. Testy nie mogą wystartować

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Circuit de Barcelona-Catalunya
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Circuit de Barcelona-Catalunya

Potwierdziły się pesymistyczne prognozy. Na torze w Barcelonie zalega śnieg, co uniemożliwia kierowcom rozpoczęcie środowych testów Formuły 1. Po południu za kierownicą Williamsa mamy zobaczyć Roberta Kubicę.

W tym artykule dowiesz się o:

Od poniedziałku pogoda w Barcelonie nie rozpieszcza kierowców Formuły 1. Po tym jak przez dwa dni zawodnicy musieli rywalizować w chłodzie, załamanie aury przyszło w środę. W nocy w Katalonii spadło kilka centymetrów śniegu, a temperatura utrzymuje się w okolicach zera. W takich warunkach nie ma mowy o jakiejkolwiek jeździe.

Oficjalny komunikat F1 z godz. 8.50 informuje o tym, że środowe jazdy nie mogą się rozpocząć, gdyż w takich warunkach helikopter nie mógłby wystartować. To o tyle ważne, że gdyby testy ruszyły, a któryś z kierowców miałby wypadek, to mógłby nie otrzymać należytej pomocy.

W garażach zespołów nie widać zbyt dużego ruchu. Zmieni się to dopiero, gdy temperatura powietrza i asfaltu wzrośnie, co może potrwać nawet kilkadziesiąt minut. Wtedy możliwe będzie wyjechanie na obiekt na oponach na deszczową nawierzchnię.

Załamanie pogody w Barcelonie to kiepska wiadomość dla Roberta Kubicy. Polak miał pojawić się na torze po przerwie obiadowej, a poranną sesję miał rozpocząć Lance Stroll. Na ten moment nie wiadomo, czy wskutek fatalnych warunków Williams wprowadzi jakieś zmiany w harmonogramie środowej sesji testowej.

ZOBACZ WIDEO F1: Robert Kubica ma plan na testy

Źródło artykułu: