Sergio Marchionne: Właściciele F1 nie rozumieją technicznej strony tego sportu

Getty Images / Ferrari
Getty Images / Ferrari

Prezes Ferrari skrytykował władze Formuły 1. Sergio Marchionne uważa bowiem, że Liberty Media nie ma zielonego pojęcia o technologii w królowej sportów motorowych. - Po prostu pozwólcie nam pracować - zaapelował.

W tym artykule dowiesz się o:

Ferrari nie od dziś straszy odejściem z Formuły 1. Włoskiej stajni nie odpowiada pomysł wprowadzenia w 2021 roku nowych, prostszych i bardziej ekonomicznych jednostek napędowych, dzięki którym w sporcie moglibyśmy zobaczyć kolejnych producentów.

Taki plan właścicieli F1 nie jest na rękę Scuderii. Powyższe zmiany mogłyby bowiem negatywnie wpłynąć na ich wypracowaną przez lata pozycję. Dyrektor generalny Ferrari oświadczył, że Liberty Media nie posiada odpowiedniej wiedzy na temat jakże ważnych kwestii technicznych. - Chcemy oczywistej ochrony DNA tego sportu - rozpoczął Sergio Marchionne. - Nie chcemy, aby zostało ono rozcieńczone przez czynniki komercyjne i rozrywkowe. Jesteśmy zaangażowani w techniczną stronę F1 i uważam, że Liberty Media kompletnie jej nie rozumie. Po prostu pozwólcie nam pracować - zaapelował.

- Jeżeli jednego uczestnika nie da się odróżnić od drugiego, jeśli Ferrari nie może wyróżnić się na tle Mercedesa - to po prostu zrobimy coś innego - tłumaczył dalej.

65-latek został także zapytany o to, czy za rządów Berniego Ecclestone'a Formuła 1 miała się lepiej. - Widziałem się dziś rano z Berniem. Moja odpowiedź brzmi: nie wiem. Komercyjne zaangażowanie Liberty jest bardzo poważne, jednak Bernie posiadał wyjątkową siłę, którą było nieangażowanie się w techniczne wybory.

Marchionne wypowiedział się ponadto na temat szans Ferrari w nadchodzących mistrzostwach. - To zdecydowanie najspokojniejszy początek sezonu, z jakim mam do czynienia odkąd pojawiłem się tu w 2014 roku. Zespół ma kontrolę nad większą ilością rzeczy, niż miało to miejsce wcześniej. Posiadamy wszystko, co jest nam potrzebne. Myślę, że nasz samochód może wygrać 51 proc. tegorocznych wyścigów.

Co ciekawe, prezes Fiat Chrysler Automobiles postanowił skomentować ostatnie pogłoski dotyczące ewentualnego partnerstwa Haasa z Maserati. Włoch nie wykluczył takiego rozwiązania. - Myśleliśmy o tym i istnieje taka możliwość, jednak najpierw chcemy zobaczyć jak to zadziała w przypadku Saubera i Alfy Romeo.

ZOBACZ WIDEO Przykry powrót Arkadiusza Milika - skrót meczu SSC Napoli - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)