Testy F1: Ferrari najszybsze na zakończenie

Robert Kubica potwierdza. "To ja zaproponowałem, aby jeździli inni"

Piątkowe testy od samego początku obfitowały w przygody. Na torze pojawiły się dwie czerwone flagi - pierwsza z powodu awarii silnika w samochodzie Fernando Alonso, a druga w wyniku wyjazdu w pułapkę żwirową w wykonaniu Charlesa Leclerca. W aucie Carlosa Sainza pojawiła się z kolei awaria skrzyni biegów.

Najlepszym piątkowym okrążeniem popisał się Kimi Raikkonen, który wykręcił drugi najlepszy czas przedsezonowych testów. Fin był bardzo bliski wyrównania rekordu toru ustanowionego dzień wcześniej przez Sebastiana Vettela.

Po raz kolejny z dobrej strony zaprezentował się Haas F1 Team. W czwartek Kevin Magnussen uplasował się na drugim miejscu, a Romain Grosjean na piątym dzień później. Fantastycznym wynikiem popisał się Fernando Alonso, który w ostatnich minutach sesji wskoczył na drugą pozycję.

Robert Kubica, który początkowo miał testować w piątkowy poranek, zdecydował się oddać swój czas w bolidzie podstawowym kierowcom Williamsa. Przez większość dnia za kierownicą FW41 zasiadał Siergiej Sirotkin, któremu udało się uzyskać najlepszy czas okrążenia spośród wszystkich zawodników zespołu. Wynik Rosjanina na miękkich oponach to 1:19.189.

ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o Krzysztofie Wielickim: "Byłem zaskoczony, że zablokował mi dostęp do internetu"

W piątek sześciu kierowców przekroczyło granicę 100 okrążeń. Wśród nich znalazł się Siergiej Sirotkin który wykręcił 105 kółek.

Podczas przedsezonowych testów F1 najlepsze wyniki osiągali kierowcy Ferrari. Vettel i Raikkonen czterokrotnie plasowali się na czele tabeli. Poza nimi poniżej wyniku 1:18.000 udało się zejść wyłącznie Fernando Alonso.

Wyniki ostatniego dnia testów w Barcelonie:

Agata Bednarczuk z Barcelony