Podczas przedsezonowych testów Formuły 1 w Barcelonie Robert Kubica został zapytany o Michaela Schumachera. Gdy w sezonie 2006 polski kierowca pojawiał się w królowej motorsportu, Niemiec reprezentował barwy Ferrari i odjeżdżał pożegnalny sezon. Obaj stanęli na podium podczas wyścigu o Grand Prix Włoch na torze Monza.
- Myślę, że dla współczesnego pokolenia Schumacher był przykładem. Nawet dla osób, które są z dala od samochodów i wyścigów. Dla obecnej generacji kierowców, w tym dla mnie, stanowił inspirację - powiedział Kubica.
"Schumi" przez wiele lat zdominował rywalizację w F1. Na swoim koncie ma aż siedem tytułów mistrzowskich. - Z pewnością Michael był najlepszym kierowcą w tym okresie. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wygrał wtedy wiele tytułów w F1 - dodał polski kierowca.
33-latek podkreślił też, że kierowca z Niemiec był jednym z pierwszych, którzy zwracali uwagę nie tylko na ściganie. Dzięki takiemu nastawieniu Schumacher był w stanie przez wiele lat utrzymywać się na wysokim poziomie.
- Sądzę, że był kimś kto pokazał, że kierowca F1 nie powinien zajmować się jedynie prowadzeniem pojazdu, ale powinien też robić wiele innych rzeczy. Ludzie to zaczęli dostrzegać. Stał się wzorem pod względem przygotowania mentalnego i fizycznego. Pracował bardzo ciężko, aby być najlepszym - zakończył Kubica.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #17. Będą nowości na MŚ 2018. Tomasz Iwan: Trudno to opisać