Billy Monger wraca do ścigania. Rok po fatalnym wypadku i utracie nóg

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Billy Monger
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Billy Monger

Przed rokiem Billy Monger stracił obie nogi wskutek wypadku w brytyjskiej Formule 4. Młody Brytyjczyk, pomimo fatalnej kontuzji, wraca do ścigania. W najbliższy weekend weźmie udział w zawodach Formuły 3 na Oulton Park.

W tym artykule dowiesz się o:

Szansę startów w brytyjskiej Formule 3 Billy'emu Mongerowi dał zespół Carlin. 18-latek w ostatnich tygodniach kilkukrotnie testował samochód tej ekipy, który jest dostosowany do jego niepełnosprawności. Dla Mongera będzie to pierwszy występ na torze od jego fatalnego wypadku na Donington Park.

Dramatem brytyjskiego kierowcy żył przed rokiem cały świat. Na konto kampanii crownfundingowej, założonej z myślą o zebraniu pieniędzy na jego rehabilitację, wpłynęło niemal 850 tys. funtów. Wsparli ją m. in. Lewis Hamilton oraz Jenson Button.

Ze względu na brak nóg Mongera, przy kierownicy w jego samochodzie znajdują się specjalne łopatki. To za ich pomocą przyspiesza. Z kolei prawy kikut służy mu do obsługi zmodyfikowanego pedału hamulca.

- Potwierdzam, że Monger będzie na starcie do wyścigu w ten weekend. Ma nasze wsparcie, ale też stanowi dla nas niezwykłą motywację. Jest konkurencyjny i ma potencjał, by wiele osiągnąć. Chcemy mu pomóc w tym, by osiągał wyniki na miarę swoich możliwości - powiedział rzecznik zespołu Carlin.

ZOBACZ WIDEO Dziennikarze podsumowują mecz Polski z Koręą. "To rywale mają problem"

Komentarze (0)