Komentarze na temat stanu zdrowia Michaela Schumachera pojawiły się po ostatnim wywiadzie Rubensa Barrichello. Brazylijczyk, który przez wiele lat startował wspólnie z Niemcem w Ferrari, kilkukrotnie chciał odwiedzić Niemca. Za każdym razem spotykał się z odmową rodziny.
- Otrzymałem wiadomość, że nie będzie to miłe ani dla mnie, ani dla niego - przekazał Barrichello w rozmowie z "Globo".
Nieco więcej szczęścia ma Luca Badoer, który był kierowcą rezerwowym w Ferrari w okresie, gdy włoska stajnia święciła największe sukcesy z Schumacherem. - Regularnie go odwiedzam. Rodzina Michaela chce jednak zachować prywatność i nie chce, by udzielano jakichkolwiek informacji na jego temat. Szanuję to. Robią wszystko z myślą o nim - powiedział włoski kierowca.
Badoer zdradził, że nie tylko on może regularnie odwiedzać "Schumiego". - Corinna (małżonka Schumachera - dop. aut.) zezwoliła, by kilka osób go odwiedzało. Szanujmy jej zdanie i unikajmy niepotrzebnej polemiki w tym temacie - dodał Włoch.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Moi kibice są ewenementem