Obecnie Lewis Hamilton ma cztery punkty przewagi nad Sebastianem Vettelem. Brytyjczyk pomimo wygranej w Azerbejdżanie uważa, iż Ferrari nadal dysponuje najszybszym bolidem w całej stawce. - Prowadzenie w MŚ jest wspaniałe. Jednak potrzebujemy dużo szczęśliwych wyścigów, aby je utrzymać - przyznał obrońca tytułu.
- Nie można spodziewać się tego, że będzie tak w każdym z 17 wyścigów do końca sezonu - cytuje słowa Brytyjczyka hiszpańska "Marca".
Kierowca Mercedesa przyznał, że w tegorocznym sezonie najwięcej problemów sprawiają mu opony. - Bolid ma tempo, ale nie zostało ono jeszcze odblokowane. Brakuje nam wydajności i dobrego rytmu - wyjaśnił.
- Tempo Ferrari jest wyraźnie lepsze niż nasze. Nie mamy złego bolidu, ale musimy nieco go usprawnić - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Należy podziękować Williamsowi