Eksperci pod wrażeniem Roberta Kubicy. "Inspirująca historia"

Robert Kubica po niemal ośmiu latach wziął udział w oficjalnym treningu Formuły 1. Eksperci są pod wrażeniem jazdy Polaka. - Inspirująca historia, jakkolwiek się nie zakończy - komentuje dziennikarz Andrew Benson z BBC.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica podczas testów w Barcelonie Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica podczas testów w Barcelonie
Występ Roberta Kubicy w porannej sesji treningowej na torze Catalunya budził spore emocje i zainteresowanie kibiców z wielu krajów. Polak po raz ostatni brał udział w weekendzie wyścigowym pod koniec 2010 roku, gdy jako kierowca Renault przystępował do Grand Prix Abu Zabi.

- Robert Kubica opuścił motorhome Williamsa, po tym jak Claire Williams życzyła mu powodzenia. Ważny dzień dla niego. Widać, że kotłuje się w nim mnóstwo emocji. To ponad siedem lat odkąd ostatni raz ścigał się w Grand Prix - pisał jeszcze przed rozpoczęciem treningu Chris Medland, dziennikarz portalu "RACER".



W piątek atmosferę skutecznie podgrzewały też oficjalne konta Formuły 1 oraz Williamsa na Twitterze. - Witamy z powrotem! - napisano na stronie F1.





Nie był to jedyny moment, w którym F1 postanowiła przypomnieć o 33-latku z Krakowa. Gdy Kubica szykował się do wyjazdu na tor, w centrum prasowym na telewizorach wyświetlono nagrania z Grand Prix Kanady z 2008 roku. To jedyny wyścig w karierze Polaka, który zakończył się jego zwycięstwem.



Pod wrażeniem wyczynu Polaka było też Renault. To właśnie Francuzi w zeszłym roku stworzyli szansę powrotu Kubicy do królowej motorsportu, organizując mu szereg testów.

- Ależ wyjątkowa chwila. Zobaczyć Roberta z powrotem na torze z resztą stawki! - napisała ekipa z Enstone na Twitterze.



Niektórzy wyłapali nawet pomyłkę realizatora transmisji, który umieścił Kubicę z powrotem we francuskim zespole.



Jak wyliczyli eksperci z "Motorsport Week", Kubica wystąpił w treningu po 2735 dniach przerwy.



- Przełomowy moment dla Kubicy. Bierze udział w weekendzie wyścigowym po raz pierwszy od Grand Prix Abu Zabi w roku 2010. Prawdziwie inspirująca historia, jakkolwiek się nie zakończy - napisał Andrew Benson z BBC.



Kubica w piątek miał za zadanie sprawdzić szereg nowych części w samochodzie. Polak nie ustrzegł się błędu, zaliczając "bączka" podczas jednego z przejazdów, ale uzyskany przez niego czas zszedł na dalszy plan.

- Grande Kubica! Po raz pierwszy od nieszczęśliwego wypadku prowadzi samochód F1 w trakcie oficjalnej sesji treningowej! - komentował Charrel Jalving, holendereski dziennikarz i fotograf.



Eksperci zwrócili też uwagę na sposób, w jaki Kubica prowadzi samochód. Kontuzjowana prawa ręka nie przeszkadza krakowianinowi w jeździe, ale zmiany widać gołym okiem.

- Bardzo interesujący onboard z pokładu samochodu Kubicy. On praktycznie nie używa prawej ręki - napisał francuski "Motorsports Results".



- Bardzo ciekawy jest styl jazdy Kubicy w lewych zakrętach. Ledwo chwyta kierownicę prawą ręką i ma ją ułożoną znacznie niżej - ocenił Jorge Iglesias z hiszpańskiego "Soy Motor".



- Wystarczy popatrzeć na onboard Kubicy, na jego ograniczenia i można stwierdzić, że to niesamowite, co on wyprawia. Wspaniała historia poświęcenia i wytrwałości. I na dodatek jest szybszy od Strolla od 1.3 s. - skomentował Victor Seara, argentyński dziennikarz.



- Oglądam jeszcze raz onboardy Kubicy. Ależ imponujące to jest, ten jego wysiłek, sterowanie lewą ręką. Wykonuje ona 95 proc. pracy. Nie jest to łatwe zadanie - ocenił Khalil Beschir, komentujący F1 w "beIN SPORTS".



ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"
Czy Robert Kubica wystąpi w wyścigu F1 w sezonie 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×