Przyszłość Grand Prix Niemiec zagrożona. "Potrzebujemy sponsora"
Szef toru Hockenheim, Georg Seiler przybył do Hiszpanii na rozmowy z szefami Formuły 1 odnośnie nowej umowy. Na razie przyszłość Grand Prix Niemiec stoi pod znakiem zapytania.
Szef niemieckiego obiektu przyznał, że brakuje mu obecności Berniego Ecclestone'a. - Miałem z nim poufną relację opartą na partnerstwie. Można powiedzieć, iż to była przyjaźń, a negocjacje zawsze były uczciwe - stwierdził.
Na tegoroczne Grand Prix Niemiec sprzedano 60 000 biletów. - To dobra liczba pod względem ekonomii. Po prostu wyjdziemy na zero - powiedział ironicznie Seiler.
- Obecnie wygląda to tak, że zbudowaliśmy plac zabaw, a inni zarabiają na nim pieniądze. Potrzebujemy sponsora lub inwestora, abyśmy mogli zorganizować wyścig F1 na Hockenheim w kolejnym roku - zakończył.
Tegoroczny weekend wyścigowy w Niemczech odbędzie się w dniach 20-22 lipca.
ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"