Williams nie chciał Nico Rosberga. "Nawet nie rozmawiałam z nim o Kubicy"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams w zespołowym boksie
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams w zespołowym boksie

Pod koniec ubiegłego roku Nico Rosberg nawiązał współpracę z Robertem Kubicą i miał pomóc Polakowi w wywalczeniu kontraktu w Williamsie. Claire Williams zaprzeczyła jednak spekulacjom, jakoby Niemiec był wówczas kandydatem na menedżera ekipy.

Gdy jesienią Robert Kubica ogłosił nawiązanie współpracy z Nico Rosbergiem, świat Formuły 1 był w szoku. Były mistrz świata, który w przeszłości sam startował w Williamsie, miał wykorzystać swoje kontakty i pomóc Polakowi w wywalczeniu kontraktu w zespole z Grove.

Część ekspertów założyła nawet, że Kubica zostanie kierowcą wyścigowym Williamsa, a Rosbergowi przypadnie rola menedżera zespołu i ambasadora firmy Martini, która jest sponsorem tytularnym Brytyjczyków. Nic z tego jednak nie wyszło. - Nie było takiego tematu. Nie chodzi o to, żeby do zespołu dołączać ludzi bezkrytycznie - stwierdziła Claire Williams w rozmowie z niemieckimi mediami.

Kubica został jedynie kierowcą rezerwowym Williamsa, a Martini wraz z końcem tego sezonu kończy współpracę z brytyjskim zespołem. Poluźniły się też relacje Polaka z Rosbergiem, który postanowił się skupić na innych planach.

Co ciekawe, Rosberg ani razu nie prowadził negocjacji dotyczących Kubicy bezpośrednio z szefową zespołu. - Nawet ne rozmawialiśmy na ten temat. Byłam wtedy na urlopie macierzyńskim - zdradziła Williams.

Brytyjka nie ukrywa jednak, że ma sentyment do mistrza świata z sezonu 2016. - Byłam jego oficerem prasowym. Czas jednak nie stoi w miejscu. Każdy się rozwija i szuka nowych wyzwań. Nico osiągnął bardzo wiele w F1. Jego kariera była wspaniała. Był jednym z tych kierowców, którzy dokładnie wiedzą kiedy powiedzieć "stop". Na pewno podjęcie decyzji o zakończeniu kariery po zdobyciu tytułu mistrzowskiego było odważne - dodała.

O ile współpraca z Rosbergiem nie wypaliła, o tyle brytyjski zespół sięgnął po Alexa Wurza. Rola Austriaka w Williamsie jest jednak niejasna. Ekipa nie określiła na czym dokładnie polega jego praca, on sam w mediach określił się jako "konsultant". - To wiedza poufna. Nie będę tego wyjaśniać - stwierdziła Claire Williams.

Wurz jest dobrym przyjacielem Toto Wolffa, który jeszcze jakiś czas temu posiadał część akcji Williamsa. W padoku F1 sporo mówi się o tym, że to właśnie szef Mercedesa załatwił swojemu rodakowi pracę w zespole z Grove.

- Alex ma ogromne doświadczenie. To jego atut. Jest otwarty na naszych kierowców i zawsze jest do ich dyspozycji. Jeśli tylko chcą, służy im pomocą i udziela wskazówek. Jego osoba wpływa na pracę całego zespołu, nie jest tylko konsultantem dla zawodników - zakończyła Williams.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Komentarze (2)
avatar
RadolSzczecin
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z tego co mówi Pani Claire Williams powinniście Wy pismaki właśnie wyciagnąć wnioski, że się nie rozsiewa plotek na stronach informacyjnych.
To właśnie z takich portali "wychodzą" różne dziwy i
Czytaj całość
avatar
One_Shoot
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak widze te blada Pania to szumi mi w głowie jedno zdanie. " w tym sezonie stać nas na walkę o 4 lokatę wśród konstruktorów". Komentarz na dziś HA HA HA.. Clair Williams utopiła zespól ojca i Czytaj całość