Szef Red Bulla skrytykował Maxa Verstappena. "Musi zacząć wyciągać wnioski"

Po raz kolejny w tym sezonie Max Verstappen popełnił kosztowny błąd. Wypadek z trzeciej serii treningowej sprawił, że 20-latek nie przystąpił do kwalifikacji w Monako. - To było dla niego bolesne przeżycie - ocenił Christian Horner, szef Red Bulla.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Max Verstappen na torze w Monako Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen na torze w Monako
W trakcie trzeciej serii treningowej Max Verstappen przewodził stawce i wydawać się mogło, że będzie jednym z kandydatów do zgarnięcia pole position w późniejszych kwalifikacjach. 20-latek pod koniec treningu popełnił jednak błąd i wylądował w ścianie.

Uszkodzenia w RBR14 okazały się na tyle poważne, że ostatecznie Holender nie przystąpił do kwalifikacji. - To miejsce czasem gryzie. W sobotnim treningu nie chodzi o nic innego jak ustawienie samochodu, więc ten wypadek dotknął nas jeszcze mocniej. Max znajdował się w samochodzie, który dawał mu szansę walki o wygraną. To go boli, bo w życiu nie ma się zbyt wielu okazji, by zwyciężyć Grand Prix Monako - ocenił Christian Horner, szef Red Bull Racing.

Dla Verstappena to kolejny weekend wyścigowy w tym roku, w trakcie którego popełnia on dość prosty błąd. - Musi zacząć wyciągać wnioski. Nie może robić kolejnych błędów i Max wie to lepiej niż ktokolwiek inny. Myślę, że oglądanie kwalifikacji było dla niego bardzo bolesne, bo miał świadomość jak mogły się potoczyć ich losy - dodał Horner.

Brytyjczyk ma nadzieję, że kolejna pomyłka ze strony Verstappena sprawi, że 20-latek zmieni swoje podejście. - Mam taką nadzieję. Nie wiem co jeszcze się wydarzy. Mamy świetny samochód, on jest fenomenalnie szybkim kierowcą i rywalizowałby w tej chwili o pole position. To jest frustrujące dla ekipy, która ma w Monako tak konkurencyjny pojazd, że kończy z jedną maszyną na czele stawki - stwierdził szef Red Bulla.

Mechanicy Red Bulla po wypadku z trzeciej sesji treningowej mieli nieco ponad godzinę, aby uporać się z uszkodzeniami w RBR14. Na pewnym etapie wydawało się, że uda im się odbudować samochód Verstappena, ale wtedy natrafili na problemy ze skrzynią biegów. - Uruchomiliśmy go i zobaczyliśmy wyciek ze skrzyni biegów. To wszystko - podsumował Horner.

ZOBACZ WIDEO RSMP: Czas na Rajd Dolnośląski - Hotel Zieleniec


Czy Max Verstappen ukończy Grand Prix Monako w punktach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×