W trwającym sezonie Max Verstappen wpada w tarapaty praktycznie w każdy weekend wyścigowy. Holender najczęściej ze swojej winy traci przez to punkty, a ma ich obecnie w dorobku o połowę mniej niż drugi kierowca Red Bulla, Daniel Ricciardo.
Szef Red Bull Racing, Christian Horner wyliczył, że jego zespół oddał w tym roku już 65 punktów, co oznacza, że bez incydentów z udziałem Verstappena, stajnia z Milton Keynes mimo gorszego samochodu liczyłaby się w walce z Mercedesem i Ferrari.
Mistrz z roku 1997 i znany komentator F1, Jacques Villeneuve uważa, że Max jest zmuszony do ataku, by dorównać swojemu koledze z zespołu, Danielowi Ricciardo.
- Verstappen popełnia błędy w każdym wyścigu - zdarza się to cały czas! - powiedział Villeneuve. - To jest zły znak. Ricciardo na przykład nie powinien ponosić odpowiedzialności za ich starcie w Baku.
- Jeśli kierowca ciągle popełnia błędy, powinien nieco się uspokoić i zwolnić. By jeździć na poziomie Riccardo, Verstappen musi jednak podjąć większe ryzyko. Może to oznaczać tylko jedno: Max nie jest tak dobry jak Daniel - dodał.
Max Verstappen wywalczył w sześciu wyścigach 35 punktów dla Red Bulla, dwa razy mniej niż Daniel Ricciardo, który po wygranej w Monako podreperował swój dorobek do 72 oczek.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Wielkie serce Andrzeja Wrony