Grand Prix Kanady: Williams najwolniejszy na treningach. Dwie wygrane Maksa Verstappena

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll za kierownicą modelu FW41
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll za kierownicą modelu FW41

Pod dyktando Maxa Verstappena toczone były obie piątkowe sesje testowe przed GP Kanady. W popołudniowym treningu Holender był lepszy od Kimiego Raikkonena. Ostatnie miejsce zajęli kierowcy Williamsa.

Kanadyjscy kibice już w pierwszych minutach drugiego piątkowego treningu mieli powód do dyskusji na trybunach, widząc jak Lance Stroll po raz drugi tego dnia ociera się o "ścianę mistrzów". Nastolatka niebezpiecznie ściągało w kierunku bariery na której w 1999 roku rozbiło się aż trzech ówczesnych mistrzów świata F1. Inżynier starał się później studzić zapędy młodego kierowcy Williamsa niemal przez całą sesję.

W pierwszej fazie treningu tempo dyktowali kierowcy Mercedesa, tradycyjnie unikający użycia hiper miękkich opon Pirelli, na których czuli się najgorzej z zespołów czołówki. Liderem pierwszej połowy treningu był Lewis Hamilton, który jako pierwszy zszedł poniżej granicy minuty i 13 sekund.

Po niespełna pół godzinie treningu swój samochód na wejściu w siódmy zakręt rozbił Carlos Sainz jr.. Hiszpan uderzył w barierę i mocno pokiereszował swoje Renault. Zespół stracił przez to cenne minuty na przygotowania do głównej części weekendu. W pierwszym treningu z powodu awarii skrzyni biegów tylko 3 okrążenia przejechał Nico Hulkenberg.

Po upływie ponad 40 minut treningu tempo zaczął dyktować zwycięzca pierwszej sesji Max Verstappen. Zanim jednak kierowca Red Bull Racing osiadł na pierwszej pozycji na krótko przejął ją Kimi Raikkonen z Scuderia Ferrari, który dotrwał do końca treningu za 20-latkiem, tracąc do niego nieco ponad 0,1 sekundy.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018: Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie będę się bał. Podejdę do rzutu karnego

Na trzeciej pozycji kolejny trening ukończył Daniel Ricciardo. Triumfator GP Monako pojawił się bardzo późno na torze, ponieważ mechanicy Red Bulla długo majstrowali przy jego maszynie. Oficjalnie nie chodziło jednak o żadną usterkę. Australijczyk w końcówce wykonywał więc symulacje szybkich kółek podczas, gdy cała stawka jeździła na długich wyjazdach z dotankowanym samochodem. Najlepsze okrążenie dało mu miejsce przed Mercedesami i Sebastianem Vettelem.

Z rozbitym samochodem sesję kończył Stoffel Vandoorne, który wjechał ze zbyt dużą prędkością w sekwencję szybkich zakrętów i otarł się mocno o ścianę uszkadzając koło i przednie skrzydło. Sesja zakończyła się jednak po części udanie dla McLarena dzięki dziesiątej pozycji Fernando Alonso.

Stawkę w drugim treningu zamknęli kierowcy Williamsa, o ich występie nie można jednak powiedzieć nic dobrego. Do lidera Lance Stroll i Siergiej Sirotkin stracili po 2,5 sekundy. Najbliższy rywal był dla nich za szybki o niecałe 0,3 sekundy.

Czołówka 2. treningu w Grand Prix Kanady:

P.KierowcaZespółNajlepszy czas
1 Max Verstappen Red Bull Racing 1'12.198
2 Kimi Raikkonen Ferrari 1'12.328
3 Daniel Ricciardo Red Bull Racing 1'12.603
4 Lewis Hamilton Mercedes 1'12.777
5 Sebastian Vettel Ferrari 1'12.985
6 Valtteri Bottas Mercedes 1'13.061
7 Romain Grosjean Haas 1'13.620
8 Esteban Ocon Force India 1'13.747
9 Sergio Perez Force India 1'13.754
10 Fernando Alonso McLaren 1'13.866
11 Charles Leclerc Sauber 1'13.884
12 Brendon Hartley Toro Rosso 1'13.889
13 Kevin Magnussen Haas 1'13.956
14 Nico Hulkenberg Renault 1'13.967
15 Marcus Ericsson Sauber 1'14.108
16 Stoffel Vandoorne McLaren 1'14.167
17 Carlos Sainz jr. Renault 1'14.433
18 Pierre Gasly Toro Rosso 1'14.486
19 Lance Stroll Williams 1'14.703
20 Siergiej Sirotkin Williams 1'14.782
Komentarze (3)
avatar
darek pe
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Williams dalej masakra... 
avatar
Y3322
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stroll pokazał się z jak najlepszej strony - wyprzedził groźnego Sierotkina ze stajni Williamsa!... Wreszcie jest tak, jak powinno być. To wspaniałe zwycięstwo daje nadzieję, ze kłopoty najlep Czytaj całość
avatar
Maciek Adamek
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie zobaczyć szybko śmigajączego grosjeana. Oby się tylko nie rozbił.