Jacques Villeneuve podczas weekendu F1 w Kanadzie stwierdził, iż Max Verstappen nie potrafi wyciągać wniosków ze swoich błędów i wyśmiał zachowanie Holendra na konferencji prasowej, podczas której kierowca Red Bull Racing zasugerował, że "uderzy kogoś", jeśli wrócą pytania na temat jego incydentów.
- Trzeba być świadomym swoich pomyłek, aby robić postępy. U niego nie można o czymś takim mówić. Po raz kolejny okazał brak szacunku i wykształcenia. W pewnym sensie nadal jest dzieckiem. Został wyciągnięty z kołyski i wsadzony do samochodu F1 - mówił mistrz świata sprzed ponad 20 lat.
Dawny czempion F1 Niki Lauda stwierdził zaś, że Verstappen swoją postawą na torze przypomina bardzo ojca Jacquesa, Gillesa Villeneuve'a, tragicznie zmarłego zwycięzcę sześciu Grand Prix w Formule 1.
Villenevue po części zgodził się z Austriakiem, ale skrytykował też Laudę za porównanie. - Owszem, Verstappen podejmuje ryzyko podobnie do mojego ojca, ale jest duża różnica, ponieważ mój ojciec miał szacunek dla swoich przeciwników i wyciągał wnioski z błędów - powiedział na łamach "Le Journal de Montreal".
- Max jest wychowany zupełnie inaczej. Nie rozumiem jak można ich w ogóle porównywać. Może Lauda ma wciąż problem z akceptacją decyzji Ferrari, które na jego miejscu zatrudniło mojego ojca - dodał.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kamil Glik pojedzie do Rosji. Tak przechodził testy sprawnościowe