Max Verstappen odpowiedział krytykom. "Zatrzymał głupią falę hejtu"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen podczas pit-stopu w Kanadzie
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen podczas pit-stopu w Kanadzie

Początek sezonu w F1 nie ułożył się po myśli Maxa Verstappena, który popełniał szereg błędów. Holender przerwał jednak kiepską passę w Kanadzie, gdzie zajął trzecie miejsce. - W najlepszy sposób odpowiedział krytykom - twierdzi Helmut Marko.

Błędy popełniane przez Maxa Verstappena w kolejnych wyścigach sprawiły, że niektórzy eksperci zaczęli wątpić w talent Holendra. Pojawiły się też postulaty, by 20-latka pozbawić miejsca w Red Bull Racing. Kierownictwo ekipy z Milton Keynes zachowało jednak spokój, a Grand Prix Kanady pokazało, że młodego kierowcę ciągle stać na dobre wyniki w F1.

- Dla całego zespołu to ulga, że mieliśmy dwa samochody na mecie. Jeden kierowca na trzeciej pozycji, kolejny tuż poza podium. Max zrobił swoje i zatrzymał tę głupią falę hejtu. Wygrał wszystkie sesje treningowe, w kwalifikacjach był trzeci, w wyścigu nie popełnił ani jednego błędu. Dojechał do mety bez jakichkolwiek uszkodzeń, bez choćby jednej rysy na feldze - powiedział Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu.

Austriak nie ukrywa, że liczy na kolejne dobre występy Verstappena. - Właśnie takiej jazdy od niego oczekujemy. Jestem pewien, że wkrótce zanotuje więcej takich wyścigów. W najlepszy sposób odpowiedział krytykom - dodał Marko.

Zdaniem byłego kierowcy, Red Bull osiągnął w Kanadzie najlepszy możliwy wynik. - Widzieliście, że Daniel Ricciardo był bardzo szybki i nic mu to nie dało. Max z kolei utknął za Valtterim Bottasem i nie był w stanie nic zrobić. Może powinniśmy zaatakować wcześniej, ale wychodzi na to, że wyprzedzanie w Montrealu jest zabronione - podsumował Marko.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Komentarze (0)