Obecnie Michael Schumacher przechodzi przez proces rehabilitacji po wypadku na nartach, do którego doszło w grudniu 2013 roku. Z myślą o fanach "Schumiego" w Kolonii otwarto specjalną wystawę, na której można zobaczyć szereg samochodów F1, kombinezony oraz kaski należące do Niemca.
Sympatycy F1 mogą też podziwiać rzeczy, które na wystawę przekazały inne osoby ze świata motorsportu. W kolekcji znalazły się m. in. zdjęcia przekazane przez Jeana Todta, Flavio Briatore, Felipe Massę czy Sebastiana Vettela. Przygotowano też wycinki prasowe oraz filmy poświęcone "Schumiemu".
Liczba zgromadzonych gadżetów jest tak duża, że władze Kolonii postanowiły przekształcić dawny hangar lotniczy w prestiżową halę wystawową. Ma ona powierzchnię ponad 1000 metrów kwadratowych.
Kibice mogą zobaczyć m. in. kilka modeli Ferrari, Benettona oraz Jordana, za kierownicą którego "Schumi" zadebiutował w F1. Wystawa będzie dostępna dla fanów przez cały tydzień. Jej pomysłodawcy szacują, że rocznie odwiedzać ją będzie nawet pół miliona ludzi.
- Ogromne podziękowania należą się rodzinie Schumacherów, bo bez nich stworzenie tej wystawy nie byłoby możliwe. Można tam zobaczyć wiele ciekawych gadżetów z jego prywatnej kolekcji. To tylko kilka kilometrów od rodzinnego miasta Michaela - powiedziała Sabine Kehm, menedżerka Schumachera.
Some first pics from Michael Schumacher Private Collection opening. pic.twitter.com/y2J3RuMKtO
— Fritz-Dieter Rencken (@RacingLines) 15 czerwca 2018
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Bereszyński ocenił najbliższego rywala. "Już znamy ich mocne i słabsze strony"