Podczas pierwszej piątkowej sesji treningowej w ramach Grand Prix Austrii, w zespole Williamsa dojdzie do zmiany kierowców. Etatowego zawodnika Siergieja Sirotkina zastąpi Robert Kubica. W rozmowie z "Eleven Sports" krakowianin krótko opowiedział o zadaniu jakie go czeka.
- Mamy trochę do przetestowania bardziej w zakresie tego, co dzieje się złego z bolidem niż pod kątem przygotowań do pozostałej części weekendu w Austrii - powiedział Kubica, który zdradził, że w trakcie treningu nie będzie korzystać z najnowszej specyfikacji silnika Mercedesa, którą Williams otrzymał tydzień temu we Francji.
- W piątek będziemy jechać na starszej jednostce napędowej. Wszystko będzie naturalnie przykręcone jak zawsze w pierwszym treningu, aby oszczędzać silnik - podkreślił Kubica.
Dopytany o dalsze plany Williamsa w związku z tym, że część zespołów zaczyna już poważnie myśleć o przygotowaniach pod kątem sezonu 2019, a w pozycji w jakiej znajduje się stajnia z Grove logicznym wydaje się porzucenie prac nad szerszym rozwojem tegorocznego bolidu, Kubica odciął się tematu.
- To pytanie nie do mnie. Nasza sytuacja nie jest łatwa i nie była taka od początku sezonu. W ostatnich tygodniach traciliśmy dystans do innych. Nie wiem co wydarzy się w przyszłości - podsumował.
ZOBACZ WIDEO F1: testy Kubicy z Renault. "To był najpiękniejszy moment w moim życiu"