Robert Kubica nie jest zaskoczony plotkami. "Wolę robić pewne rzeczy po cichu"

Robert Kubica nie jest zaskoczony tym, że jego nazwisko pojawia się w kolejnych spekulacjach dotyczących ruchów transferowych w F1. Polak podchodzi do swojej przyszłości ze spokojem. - Wolę robić pewne rzeczy po cichu - powiedział.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica podczas Grand Prix Austrii Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica podczas Grand Prix Austrii
W ostatnich dniach Robert Kubica był łączony z Haasem i Force India. O ile amerykański zespół zdementował te spekulacje, o tyle w przypadku hinduskiej ekipy nie mieliśmy żadnego sprostowania. Zdaniem cenionego dziennikarza Marka Hughesa, do zespołu z Silverstone w przyszłym roku miałby się przenieść Lance Stroll z Williamsa. I to Kanadyjczyk chciałby, aby Kubica podążył jego śladami.

- To jest normalne, że takie spekulacje się pojawiają. W padoku mamy 50-60 proc. Brytyjczyków. Zawsze ich kierowcy będą najlepsi. Zwłaszcza w okresie takich plotek transferowych. Tak jak powiedziałem kiedyś, wolę robić pewne rzeczy po cichu. Są pewne rozmowy, ale nie z Haasem. Mogę wykluczyć tę opcję. Nie rozmawiam z nimi w tym momencie. Ciężko jednak powiedzieć, co będzie w przyszłości - powiedział Kubica w rozmowie z "Eleven Sports".

33-latek nie zdementował jednak informacji na temat Force India. - Jeśli chodzi o mieszanie mojej osoby z Lancem, to nawet nie wiem czy on tam przejdzie. Nie mówię tak, nie mówię nie, jeśli chodzi o to co robię i z kim rozmawiam. Na pewno nie będzie łatwo. Jest dużo młodych kierowców, którzy mają budżety i możliwości. Są zespoły, które potrzebują pieniędzy, by tam wejść. Pracujemy i trzymamy kciuki - dodał krakowianin.

Kubica wrócił też do niedawnych testów opon Pirelli na Silverstone, kiedy to miał okazję sprawdzać ogumienie szykowane przez Włochów na rok 2019. - Wszystko było dobrze. Mieliśmy różne warunki. Było sucho podczas obu dni, ale zmieniały się temperatury i kierunki wiatru. To było pozytywne. Pokonaliśmy kilka okrążeń, przetestowaliśmy opony, więc tak. Było ok - zdradził.

Tymczasem wyniki rywalizacji na Hockenheim pokazały, że w Williamsie doszło do postępu. Wskazywać na to może dobry wynik Siergieja Sirotkina w kwalifikacjach. Kubica tonuje jednak nastroje i zapewnia, że dyspozycja zespołu wciąż nie jest na tyle dobra, by regularnie walczył on o punkty.

- Nowe przednie skrzydło nie daje nam kopa, jeśli chodzi o docisk. Jednak sprawia, że samochód staje się prostszy w prowadzeniu. Pomogła nam sytuacja, nie było wiatru. To nie jest tak, że już teraz jesteśmy w stanie walczyć o punkty. Co będzie w przyszłości? Nie wiem - podsumował polski kierowca.

ZOBACZ WIDEO Urszula Radwańska w Gortat Team walczyła na boisku i... poza nim. Zdradziła tajemnicę swojego numeru
Czy Robert Kubica powinien poszukać innego zespołu niż Williams na sezon 2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×