Media: Lawrence Stroll kupił Force India. Trzęsienie ziemi w F1
Lawrence Stroll kupił Force India - donosi niemiecki "Auto Bild". Jeśli informacje dziennikarzy potwierdzą się, będziemy świadkami trzęsienia ziemi w Formule 1.
Jeśli informacje niemieckich dziennikarzy potwierdzą się, będziemy świadkami trzęsienia ziemi w Formule 1. Niektóre źródła donoszą, że do zmian w składach zespołów mogłoby już dojść po przerwie wakacyjnej.
Strollowi może zależeć na tym, aby mieć swojego syna Lance'a w Force India jak najwcześniej, bo samochód stworzony przez Hindusów jest znacznie bardziej konkurencyjny od tego, jaki na ten sezon przygotował Williams. Gdyby do tego doszło, ekipa z Grove po przerwie wakacyjnej mogłaby zostać bez kierowcy, chociaż w tym kontekście wymienia się jednego z juniorów Mercedesa - George'a Russella.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kolejka po uścisk dłoni Buffona, japońskie wiwaty dla TorresaObecnie kierowcami hinduskiego teamu są Esteban Ocon oraz Sergio Perez. Ocon ma ofertę z Renault, ale dotyczy ona startów w sezonie 2019. Według niemieckich dziennikarzy, Perez mógłby zostać w Force India. Tym bardziej, że kilku sponsorów związanych z jego osobą wspiera zespół.
Wcześniej Mark Hughes z "Motorsport Magazine" informował, że pragnieniem Strolla juniora jest, aby razem z nim do Force India powędrował Robert Kubica. 19-latek ceni sobie dotychczasowa współpracę z Polakiem w Williamsie i miałby być dla niego kimś w rodzaju mentora i trenera.
Do tej pory właścicielami Force India byli Vijay Mallya, Subrata Roy oraz Michiel Mol. Malllya ma jednak ogromne problemy prawne. Został oskarżony o malwersacje finansowe i oszustwa na dużą skalę, przez co nie może opuszczać Wielkiej Brytanii. Z podobnymi problemami zmaga się też Roy, który na kilka miesięcy trafił nawet do więzienia. Z kolei Mol działa w zespole po cichu. Jest w nim obecny od czasów Spykera, czyli zespołu, na bazie którego powstało Force India.