- Sprawdzamy zapisy przetargu - potwierdził rzecznik prasowy firmy Michelin. - Musimy mieć pewność, że specyfikacja jest zgodna z naszym podejściem - dodał.
Od roku 2011 opony do Formuły 1 dostarcza Pirelli. Według wytycznych FIA mieszanki na lata 2020-2023 mają mieć wpływ na widowiskowość wyścigu. Opony muszą mieć wysoką degradację. Jednak Michelin nie chce skupić się jedynie na atrakcyjności Grand Prix.
- Nie będziemy zainteresowani samym widowiskiem. To musi być dla Michelin wyzwanie od strony technicznej - skomentował rzecznik.
Dyrektor wyścigów FIA, Charlie Whiting przyznał, że obecny 13-calowy format felg jest staroświecki. Stąd ogłoszenie przetargu, bowiem nie było możliwe przedłużenie kontraktu z Pirelli tylko o jeden rok, czyli do sezonu 2021.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kolejka po uścisk dłoni Buffona, japońskie wiwaty dla Torresa
Ale teraz coraz chętniej wracam do starej F1. Tej prawdziwej.
Też groźnej, ale i jakże emocjonującej... Obejrzyjcie sobie stare wyścig Czytaj całość
Zamiast w F1 rozwijac wszelakie technologie to FIA szuka taniej sensacji aby ratowac bezsensowne przepisy i bezsensowne silniki od kosiarek.
Uwolnijcie aerodynamikę, pozwólcie n Czytaj całość