Valtteri Bottas nie czuje się kierowcą numer dwa. "Wciąż jesteśmy traktowani jednakowo"

W Grand Prix Niemiec Valtteri Bottas otrzymał polecenie, by nie atakować Lewisa Hamiltona, dzięki czemu Brytyjczyk dowiózł do mety wygraną. Fin przekonuje, że nie jest jednak kierowcą numer dwa w Mercedesie.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Valtteri Bottas (po lewej) i Toto Wolff Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas (po lewej) i Toto Wolff
Przed Grand Prix Niemiec Lewis Hamilton i Valtteri Bottas przedłużyli kontrakty z Mercedesem. O ile Brytyjczyk podpisał umowę na dwa lata, o tyle Fin związał się z niemieckim zespołem tylko na rok 2019. Już to wskazywało, że w ekipie z Brackley mamy jasny podział na kierowcę numer jeden i dwa.

Niedzielne wydarzenia z Hockenheim potwierdziły tę teorię, gdyż w trakcie wyścigu Bottas otrzymał polecenie, by nie atakować Hamiltona i tym samym pozwolić Brytyjczykowi dowieźć zwycięstwo do mety.

- Wierzę, że nadal możemy się ścigać bez przeszkód. Oczywiście, każdy przypadek jest inny. W tej chwili w zespole jednak nie ma planu, bym wspierał Lewisa w walce o tytuł. Wciąż jesteśmy traktowani jednakowo. Taki jest plan i mam nadzieję, że on się nie zmieni do końca roku - powiedział 28-latek.

Bottas podkreślił, że w tym sezonie stracił już sporo punktów wskutek zdarzeń losowych, przez co jego sytuacja w mistrzostwach jest znacznie gorsza od tej jaką ma Hamilton. - Mieliśmy kilka trudnych wyścigów. Pogubiliśmy punkty z różnych powodów, więc zespół podjął takie decyzje. Byliśmy ramię w ramię, a ekipa chciała być pewna tego, że nie zgubimy "oczek". Jestem pewien, że gdybym to ja prowadził, to decyzja byłaby taka sama - dodał.

Obecnie reprezentant Finlandii zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W swoim dorobku ma 122 punkty. Prowadzący w cyklu Hamilton zgromadził ich 188.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"
Czy Valtteri Bottas dobrze postąpił przedłużając kontrakt z Mercedesem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×