Przedsezonowe testy F1 pozostaną w Europie. Kandydatura Bahrajnu odpadła

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Circuit de Barcelona-Catalunya
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Circuit de Barcelona-Catalunya

Wbrew wcześniejszym informacjom, przedsezonowe testy F1 w roku 2019 nie odbędą się w Bahrajnie. Zespołom nie udało się osiągnąć porozumienia z Liberty Media w sprawach finansowych. Dlatego próbne jazdy pozostaną w Europie.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemy z pogodą w Barcelonie na przełomie lutego i marca sprawiły, że zespoły Formuły 1  zaczęły rozważać przeniesienie przedsezonowych testów na inny tor. Jedna z propozycji zakładała odbycie próbnych jazd w Bahrajnie, gdzie słoneczna aura nie pokrzyżowałaby planów ekipom.

Problem dla ekip stanowiła jedynie kwestia finansów oraz logistyki. Dostarczenie nowych części na Bliski Wschód w szybkim tempie byłoby niemożliwe. W kosztach organizacji testów chciał za to uczestniczyć właściciel F1. Liberty Media wstępnie zobowiązała się do tego, że pokryje koszty wynajęcia frachtowca.

Jak ustalił "Motorsport", ostatecznie zespoły nie dogadały się z Liberty Media w tej sprawie, dlatego też porzucono pomysł, by testy odbyły się w Bahrajnie. To oznacza, że próbne jazdy ponownie gościć będą w Europie. W tym konkteście wymienia się dwa hiszpańskie miasta - Barcelonę oraz Jerez.

Jerez po raz ostatni gościło testy F1 w roku 2015. Pogoda w tym rejonie Hiszpanii w okolicach lutego i marca jest lepsza niż w Barcelonie, co przemawia za tą lokalizacją. - Myślę, że do testów w Bahrajnie nie dojdzie. W ciągu ostatniego tygodnia stało się jasne, że nie ma wystarczającego wsparcia dla tego pomysłu. Teraz trwają dyskusje, gdzie mielibyśmy odbyć przedsezonowe jazdy - zdradził Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa.

W przypadku Bahrajnu planowano dwie tury testów. Pierwsza z nich miała się zacząć 18 lutego i potrwać do 21 lutego. Ponownie zespoły F1 miały się zjawić na torze Sakhir 26 lutego, a do zakończenia jazd miało dojść 1 marca.

ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, który podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu

Komentarze (0)