Daniel Ricciardo obawiał się Maxa Verstappena. "Nie chciał być jego pomocnikiem"

Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo
Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo

Daniel Ricciardo zdecydował się na opuszczenie Red Bull Racing, gdyż obawiał się rosnącego w siłę Maxa Verstappena. Takiego zdania jest Christian Horner. - Nie chciał być jego pomocnikiem - uważa szef zespołu z Milton Keynes.

Od przyszłego roku Daniel Ricciardo będzie związany z Renault. Australijczyk swoją decyzją zszokował środowisko F1, bo wydawać się mogło, że najlepszą opcją dla niego jest pozostanie w Red Bull Racing. Kierownictwo stajni z Milton Keynes sądzi, że wpływ na decyzję 29-latka mogła mieć coraz wyższa forma Maxa Verstappena.

- Sądzę, że po pięciu latach czuł, że potrzebuje nowego wyzwania, nowego projektu. Myślę, że najwyraźniej zdecydował się dołączyć do Renault, bo widział w tym plusy. Zna bardzo dobrze silnik francuskiej produkcji, bo korzystał z niego w naszym zespole. Wydaje mi się, że chciał być liderem, może nawet w mniejszym środowisku. Tymczasem u nas rywalizacja z Maxem Verstappenem była niezwykle intensywna - powiedział Christian Horner, szef Red Bulla.

Red Bull wielokrotnie podkreślał, że Verstappen i Ricciardo są jednakowo traktowani przez zespół. - Jednak Max rośnie w siłę. Myślę, że w tej sytuacji Daniel zdecydował, że to jest odpowiedni moment, by spróbować czegoś innego. On widzi jak podnoszą się umiejętności Maxa, że jest coraz szybszy. Nie chciał być jego pomocnikiem. To najprawdopodobniej miało wpływ na jego decyzję - dodał Brytyjczyk.

Horner nie ukrywa jednak, że trudno mu zrozumieć decyzję Australijczyka. - Byłbym w stanie ją zrozumieć, gdyby odchodził do Ferrari czy Mercedesa, jednak nie do Renault. To jest ogromne ryzyko na tym etapie jego kariery - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Paulina Guba mistrzynią Europy! "Byłam przygotowana fizycznie i psychicznie"

Komentarze (1)
avatar
Ricciardo
10.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy tego na pewno? To Daniel musiałby dać odpowiedź. Ale na pewno sytuacji, że w zespole z takimi dwoma kierowcami, na wywalczenie mistrzostwa przez obojętnie którego z nich szans prawie nie ma Czytaj całość