Kimi Raikkonen bez ogródek. "Alkohol mi pomaga"

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen

Kimi Raikkonen wyznał wprost przy okazji promocji swojej biografii, że alkohol jest mu potrzebny do funkcjonowania. - On mnie uspokaja i pomaga w koncentracji - wyznał kierowca Formuły 1.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=313]

Kimi Raikkonen[/tag] znany jest ze swojego rozrywkowego trybu życia. O imprezach z udziałem fińskiego kierowcy w środowisku Formuły 1 krążą legendy a sam zawodnik Ferrari nie zaprzecza, że alkohol jest obecny w jego życiu.

Po raz kolejny przyznał to podczas spotkania ze swoimi fanami w Helsinkach, którego głównym tematem była promocja jego książki "Nieznany Kimi Raikkonen".

Tam Fin wyznał, że alkohol pomaga mu w utrzymywaniu spokoju i koncentracji.

- Moje życie jest stresujące ze względu na wybrany zawód. Wiem, że trudno to innym zrozumieć, ale gdy wypiję, uspokajam się i oczyszczam głowę. Potem mogę startować w wyścigach bez żadnych obciążeń - ocenił Raikkonen.

ZOBACZ WIDEO The Championship: piękne gole w meczu Derby - Leeds. Bramka i asysta Mateusza Klicha [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Były mistrz świata przypomniał przy okazji sezon 2012, w którym alkohol był przez pewien czas jego najlepszym przyjacielem.

- Wówczas imprezowałem przez 16 dni z rzędu. Przerwałem, bo musiałem jechać na GP Hiszpanii. I co? Zająłem trzecie miejsce! To chyba najlepszy dowód na to, że mi alkohol nie przeszkadza - podsumował.

Według ostatnich doniesień Raikkonen będzie reprezentował barwy Ferrari także w sezonie 2019.

Komentarze (12)
avatar
Daniel Banasiak
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wątpię żeby Robert jeździł w jakimkolwiek zespole? 
bebłok
16.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fin też człowiek napić się musi :D 
avatar
DaHool
16.08.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Kimi to szklanka nr1 w F1 ;) 
avatar
janusz1954
16.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
mi też kolego! 
avatar
Rick Grimes
16.08.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Żadna nowość, nie od dziś wiadomo, że Kimi lubi sobie golnąć :)))