Radość Estebana Ocona z wyniku w kwalifikacjach do Grand Prix Belgii może nie potrwać długo. Lada dzień Francuz może stracić miejsce w Racing Point Force India, bo do zespołu z Silverstone jest przymierzany Lance Stroll. To efekt nowego inwestora w brytyjskiej ekipie, którym został ojciec Kanadyjczyka - Lawrence.
Roszady mogą doprowadzić do tego, że Ocon na chwilę wypadnie z królowej motorsportu. Francuzem interesuje się McLaren, ale podczas ostatniej przymiarki miało się okazać, że obecna konstrukcja modelu MCL33 jest za mała i wysoki 21-latek nie mieści się w kokpicie.
Ocon nie może też liczyć na angaż w Williamsie, bo kontrakt Roberta Kubicy jest sformułowany w ten sposób, że gwarantuje Polakowi miejsce w ekipie w przypadku zwolnienia któregoś z podstawowych kierowców. Taka sytuacja zdziwiła Lewisa Hamiltona
- Zawsze byłem fanem Estebana. To jak jeździ, jakie wyniki osiąga, po prostu jest wyjątkowy. Niestety, Formuła 1 to dziwne miejsce, gdzie niektórzy zamiast stawiać na młode talenty, wybierają pieniądze. To najprawdopodobniej oznacza, że struktura finansowa tego sportu jest błędna - powiedział Hamilton.
Aktualny mistrz świata zdradził, że w ostatnich dniach nie skupiał się na spekulacjach transferowych. - Nie czytałem kto i gdzie podpisał kontrakt, gdzie zwolni się miejsce. Esteban zasłużył jednak na miejsce w najlepszym samochodzie, bo to jeden z czołowych kierowców. Nie można pozwolić na sytuację, w której ktoś kto ma więcej gotówki i trafia do zespołu kosztem lepszego kierowcy. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać. F1 musi tym lepiej zarządzać - dodał Hamilton.
Tymczasem kamery telewizyjne uchwyciły rozmowę Estebana Ocona z Sebastianem Vettelem po zakończeniu kwalifikacji. Niemiec pytał Francuza czy pozostanie w dotychczasowej ekipie. - Nie będzie mnie w tym zespole. Mój fotel został zajęty. Kto zajmie moje miejsce? Zgadnij! Ten, kto je kupił? A kto będzie drugim kierowcą? Cóż, Perez też przynosi pieniądze... - rzucił Ocon w rozmowie z reprezentantem Ferrari.
Na późniejszej konferencji Vettel również chwalił Ocona. - Trudno mi to ocenić, jako osobie z zewnątrz, ale wykonuje dobrą robotę. W tych kwalifikacjach osiągnął świetny wynik. Zdobył trzecią pozycję startową w trudnych warunkach, co jest wystarczającym potwierdzeniem jego dobrej pracy. Trzeba umieć skompletować czyste "kółko" w takich okolicznościach i on to zrobił - ocenił Niemiec.
Z kolei Ocon zdradził, że nie jest pewny swojej przyszłości. - Na pewno w tej chwili sprawy nie są załatwione. Nie wiem gdzie będę się ścigać w kolejnym sezonie, co zrobię w niedalekiej przyszłości. Jedyne co mogę, to dobrze prezentować się na torze. Skupiać się na jak najlepszym wykonywaniu swojej pracy. Jeśli robisz dobrą robotę w F1, to zespół nie może cię wylać. I to właśnie próbuję zrobić - podsumował 21-latek.
ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu