Lewis Hamilton kwestionuje transfer Kimiego Raikkonena. "To nie ma sensu"
W przyszłym roku Kimi Raikkonen przeniesie się z Ferrari do Saubera. Transferu fińskiego kierowcy nie rozumie Lewis Hamilton. - Włosi tracą bardzo ważnego kierowcę - uważa aktualny mistrz świata.
- Nie sądzę, aby Kimi jakoś znacząco się zmienił w ostatnich wyścigach. Jest niezwykłym profesjonalistą. To fantastyczny kierowca. Jest jednym z moich ulubieńców w padoku. Jestem przekonany, że Włosi tracą bardzo ważnego kierowcę. Dla mnie to nie ma sensu - powiedział Hamilton.
Brytyjski kierowca zdradził, że w Mercedesie nie doszłoby do podobnej sytuacji. Gdyby tylko Toto Wolff miał w planach podjęcie niezbyt racjonalnej decyzji, Hamilton miałby odwagę z nim porozmawiać. - Między nami jest nić porozumienia. Na pewno poruszyłbym ten temat, gdyby Toto planował coś szalonego. Zapytałbym go, czy jest pewien swojej decyzji - dodał.
Hamilton, który wydaje się być pewniakiem do tytułu mistrzowskiego w tym roku, powoli myśli o sezonie 2019. Kierowca Mercedesa ma nadzieję, że na wyższy poziom dzięki współpracy z Hondą wskoczy Red Bull Racing .
- Potrzebujemy trzeciego silnego zespołu. W przeciwnym razie będzie nudno. Chcę mieć jak najwięcej kierowców z topu do pokonania. Red Bull od lat buduje świetne samochody, ale czasem się zastanawiam czy ich kierownictwo podejmuje słuszne decyzje - podsumował Hamilton.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Wspaniały gest Vitala Heynena. Oddał złoty medal. Zobacz nagranie