Raikkonen w końcu pokonał Vettela. Pojedynki kwalifikacyjne po GP Japonii

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen za kierownicą Ferrari
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen za kierownicą Ferrari

Lewis Hamilton zdobywając pole position w Japonii, zapewnił sobie triumf w wewnętrznym pojedynku kwalifikacyjnym. Zacięta rywalizacja jest natomiast w innych parach.

Po wygranej w sobotę, stan rywalizacji w Mercedesie wynosi 11:6 na korzyść Lewisa Hamiltona. Do końca sezonu rozegrane zostaną już tylko cztery czasówki. Zatem Lance Stroll, Carlos Sainz oraz Romain Grosjean mają jeszcze o co walczyć. O tym przekonaliśmy się przed GP Japonii, gdzie trójka ta pokonała swoich kolegów z zespołu.

Najwięcej szans na pokonanie rywala z garażu obok ma Carlos Sainz. Debiutujący w tym roku w barwach Renault Hiszpan, potrzebuje jeszcze tylko jednego zwycięstwa w kwalifikacjach nad Nico Hulkenbergiem, aby wyrównać stan rywalizacji. Natomiast Stroll oraz Grosjean nie mogą sobie już pozwolić na przegranie czasówki.

Po błędzie w Japonii i dopiero dziewiątej lokacie startowej Sebastiana Vettela, przegraną passę przerwał Kimi Raikkonen. Po 14 wygranych kwalifikacji nad swoimi kolegami z zespołu mają Max Verstappen oraz Charles Leclerc.

Jedynym kierowcą, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki jest wciąż Fernando Alonso, który prowadzi stosunkiem 17:0.

Niedzielny wyścig o GP Japonii rozpocznie się od godzinie 7:10 czasu polskiego.

Pojedynki kwalifikacyjne po GP Japonii:

ZespółKierowcaKierowcaRezultat
Mercedes Lewis Hamilton Valtteri Bottas 11 - 6
Ferrari Sebastian Vettel Kimi Raikkonen 13 - 4
Red Bull Daniel Ricciardo Max Verstappen 3 - 14
Force India Sergio Perez Esteban Ocon 4 - 13
Williams Lance Stroll Siergiej Sirotkin 7 - 10
Renault Nico Hulkenberg Carlos Sainz jr. 9 - 8
Toro Rosso Brendon Hartley Pierre Gasly 4 - 13
Haas Romain Grosjean Kevin Magnussen 7 - 10
McLaren Fernando Alonso Stoffel Vandoorne 17 - 0
Sauber Marcus Ericsson Charles Leclerc 3 - 14

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie

Komentarze (0)