Robert Kubica nie zamierza czekać. "Nie chcę zostać z niczym"

- Nie mogę czekać do grudnia na decyzję Williamsa - zapowiada Robert Kubica. Polak walczy o powrót do F1, ale nie chce, by uciekły mu inne opcje. Tym bardziej, że bierze pod uwagę rywalizację w innych seriach wyścigowych.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Obsada drugiego fotela w Williamsie budzi ogromne emocje podczas weekendu w Austin. Jest to bowiem pierwszy wyścig Formuły 1, po tym jak wyszło na jaw, że Robert Kubica dysponuje zwiększonym budżetem sponsorskim i dzięki Orlenowi może wesprzeć budżet zespołu z Grove kwotą 10 mln euro.

Brytyjczycy przechodzą obecnie przez proces oceny kierowców i prowadzą rozmowy z trzema kandydatami. Oprócz Kubicy są to też Siergiej Sirotkin i Esteban Ocon.

- Zobaczymy, co się wydarzy. Fakt jest też taki, że czas ucieka, a ja nie zamierzam czekać w nieskończoność. Mam nadzieję, że decyzje będą znane wcześniej, bo nie mogę czekać do grudnia. Mój cel jest znany. Chcę być z powrotem w F1 - powiedział Kubica w rozmowie ze "Sky Sports".

33-latek ma doskonale w pamięci wydarzenia sprzed roku, gdy był przekonany, że przyjdzie mu startować w barwach Williamsa w F1. Na ostatniej prostej Brytyjczycy postawili jednak na Sirotkina. W ten sposób Kubica stracił szansę na angaż w innym zespole. Nie jest bowiem tajemnicą, że Polak miał inne oferty, by zostać kierowcą rezerwowym w F1.

ZOBACZ WIDEO Oryginalny garnitur Artura Szpilki. "Skupiam się na tym, co mi się podoba"
- Sytuacja jest jasna. Williams analizuje różne opcje, a ja robię swoje. Zobaczymy, czy uda się to wszystko dograć jak należy. Szukam też innych możliwości. Nie chcę bowiem powtórki sytuacji sprzed roku, że w grudniu zostanę z niczym. Priorytetem są starty w F1, ale prawdopodobnie będę mógł pozostać w padoku, jeśli to się nie wydarzy. Równie dobrze mogę się pojawić w innej serii wyścigowej jako etatowy kierowca. W ciągu kilku najbliższych tygodni wszystko powinno być jasne. Przynajmniej z mojej strony - dodał Kubica.

Wcześniej Claire Williams stwierdziła, że proces oceny kierowców, którzy przymierzani są do startów w zespole ciągle trwa i moment podjęcia decyzji może się opóźnić. Brytyjka nie wykluczyła powtórki sytuacji sprzed roku, kiedy to dopiero zimą ekipa z Grove oficjalnie ogłosiła swój skład.

Czy Robert Kubica wróci do regularnych startów w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×