Stroll może namieszać w Formule 1. "Musimy wejść na nowy poziom"

Getty Images / Charles Coates / Na zdjęciu: Lawrence Stroll (z prawej) w rozmowie z Paddym Lowem
Getty Images / Charles Coates / Na zdjęciu: Lawrence Stroll (z prawej) w rozmowie z Paddym Lowem

Racing Point Force India pod rządami Lawrence'a Strolla czeka świetlana przyszłość. Inwestycja kanadyjskiego miliardera ma sprawić, że zespół pokrzyżuje szyki największym i włączy się do walki o podium Formuły 1.

Przez ostatnie dwa sezony Force India kończyło zmagania w Formule 1 na czwartej pozycji. Zespół z Silverstone dokonywał tego, mimo ogromnych problemów finansowych i niepewnej przyszłości. Ekipa ledwo łączyła koniec z końcem, ale potrafiła wycisnąć do maksimum współpracę z Mercedesem, a gdy sięgała po pay-driverów, to z dość dużą skalą talentu, jak chociażby Sergio Perez.

Rok 2019 ma być przełomowy dla zespołu, który latem został przejęty przez Lawrence'a Strolla. Kanadyjski miliarder już zapowiedział, że zwiększy poziom zatrudnienia i wybuduje nową fabrykę, która ma być gotowa w 2020 roku. Wszystko po to, aby jego syn Lance miał komfortowe warunki do rozwoju.

Na inwestycji Strolla może też zyskać Perez. Meksykanin będzie mieć teraz okazję, aby zademonstrować pełnię swoich umiejętności. - Musimy wejść na nowy poziom, zrobić kolejny krok. Zrobiliśmy niesamowity postęp od momentu, kiedy dołączyłem do zespołu. Lawrence jest niezwykle entuzjastycznie nastawiony i optymistycznie patrzy w przyszłość. Chce wprowadzić ekipę do lepszej ligi - powiedział Perez.

28-latek nie ma wątpliwości, że Stroll odniesie sukces w F1. - On czuje wyścigi. Wierzy w ekipę, którą nabył. Chce być ważną częścią tego zespołu. Przed nami niezwykle obiecujące czasy. Krok po kroku i Lawrence będzie nas wprowadzać na wyższy poziom. Kolejnym celem będzie awans do czołowej trójki F1 - dodał kierowca z Meksyku.

Perez jest przekonany, że ekipa Strolla może rzucić wyzwanie Red Bull Racing. - Walczymy z rywalami, którzy mają ogromne budżety i fabryki, ale wierzę, że dzięki inwestycji Lawrence'a wprowadzone zostaną określone wytyczne i warto będzie obserwować nasze postępy. Sam jestem optymistą - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

Komentarze (2)
avatar
Kri100
24.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Na zdjęciu Lawrence Stroll mówi - "Jesteś taki mały, Paddy" :) 
avatar
Hungaro
24.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pan Tata może i pieniądze oraz wizje ma, ale nie powinien angażować do nich swojego syna, bo straci jedno i nie ziści drugiego.