Polskich kibiców już nie dziwi fakt, że kolejni kierowcy zgłaszają się do Williamsa. W padoku Formuły 1 wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że odpowiedni pakiet sponsorski wystarczy, aby otrzymać szansę w zespole z Grove. Tak jest w przypadku Estebana Gutierreza, który wypadł z królowej motorsportu po sezonie 2016, gdy nie notował zbyt dobrych wyników w barwach Haasa.
Następnie Gutierrez występował gościnnie w Formule E i IndyCar, po czym rozpoczął bliższą współpracę z Mercedesem. W ostatnim okresie 27-latek pomagał niemieckiemu producentowi w symulatorze. Teraz jego celem jest podpisanie kontraktu z Williamsem, z którym łączony jest też Robert Kubica.
- Pracuję bardzo ciężko nad powrotem do F1. Szykowałem się do tego przez cały rok i jestem niezwykle zmotywowany. Poświęciłem się pracy z Mercedesem, gdzie miałem do czynienia z profesjonalnym zespołem. Robiłem różne rzeczy, nie tylko na symulatorze i jestem optymistycznie nastawiony do przyszłości - powiedział Gutierrez przy okazji Grand Prix Meksyku. Pikanterii rywalizacji o miejsce w Williamsie dodaje fakt, że Meksykanin wielokrotnie komplementował Kubicę, którego uważa za jednego ze swoich wyścigowych idoli. Kilka miesięcy temu umieścił nazwisko Polaka na liście pięciu najlepszych, jego zdaniem, kierowców w historii F1.
Meksykański kierowca nie ukrywa, że reprezentowanie Williamsa byłoby dla niego zaszczytem. - To świetny zespół. Jeden z najbardziej szanowanych w padoku F1. Mają za sobą gorszy okres, ale w Williamsie są ludzie, którzy są w stanie przywrócić blask tej ekipie - dodał.
Gdy Gutierrez po raz ostatni startował w F1 przegrał z kretesem wewnętrzny pojedynek w Haasie. Wówczas nie zdobył ani jednego punktu przez cały sezon, podczas gdy Romain Grosjean uzbierał ich 29. Wcześniej przez dwa sezony Meksykanin był związany z Sauberem. Pracował też dla Ferrari jako kierowca testowy.
- Mam niedokończone sprawy z F1. Nadal mam sporo do zaoferowania i nie brakuje mi motywacji. Mam szansę, stąd jestem tutaj. Jeszcze na początku roku nie byłem zaangażowany w pracę żadnej z ekip, a teraz jestem w Mercedesie. Pracowałem bardzo ciężko, aby dostać taką możliwość. Nadal stać mnie na bardzo dużo - stwierdził.
Tym samym lista chętnych do Williamsa znacząco się wydłuża. Oprócz Gutierreza i Kubicy, w ostatnim okresie media łączyły z brytyjskim zespołem Estebana Ocona i Nycka de Vriesa.
ZOBACZ WIDEO: Wspinaczka debiutuje na igrzyskach olimpijskich. "To ogromny krok do przodu"
F1 spada na pysk.