Piątkowa wypowiedź Roberta Kubicy dla "Motorsportu" wzbudziła zachwyt polskich kibiców Formuły 1. Zdaniem dziennikarza Adama Coopera, Williams zaoferował 33-latkowi kontrakt na sezon 2019 i regularne starty w królowej motorsportu. Później ten sam dziennikarz zmienił jednak tytułu swojego artykułu w brytyjskim serwisie. W nowej wersji wynika z niego, że zakontraktowanie Kubicy jest "jedynie" brane pod uwagę na sezon 2019.
Sęk w tym, że "Motorsport" posiada wydania w różnych językach. Włoska wersja serwisu zdradziła nieco więcej informacji. Według dziennikarza Matteo Nugnesa, Kubica jest tak naprawdę jedyną opcją Williamsa.
Jest to spowodowane faktem, że Siergiej Sirotkin w przyszłym roku nie będzie już dysponować takim budżetem jak ubiegłej zimy. Z kolei Esteban Ocon ma być pogodzony z pracą w roli rezerwowego w Mercedesie. Francuz chce się skupić na powrocie do F1 w roku 2020.
To sprawiło, że Kubica znalazł się na szczycie listy Williamsa. Tym bardziej, że niedawno zespół stracił szansę na pozyskanie sponsora, bo fiaskiem zakończyły się rozmowy z firmą Rich Energy. Polak najprawdopodobniej byłby w stanie zapewnić Brytyjczykom wsparcie na poziomie ok. 10 mln euro. O takim pakiecie sponsorskim krakowianina mówi się w padoku F1 od kilku tygodni. Jedną z firm wspierających Kubicę miałby być PKN Orlen.
Wcześniej do Williamsa z ofertami zgłosili się tacy kierowcy jak Esteban Gutierrez czy Nyck de Vries. Meksykanin jest wspierany przez miliardera Carlosa Slima, ale jego dotychczasowe wyniki w F1 nie zachwycały. Dość powiedzieć, że Gutierrez po raz ostatni startował w F1 w roku 2016 i nie zdobył ani jednego punktu dla Haasa.
Z kolei de Vries ciągle nie jest pewny superlicencji uprawniającej do jazdy w F1. Co więcej, Holender zaprzeczył jakoby miał wsparcie finansowe firmy Jumbo. To właśnie holenderska sieć supermarketów miała dorzucić się do jego startów w Williamsie.
ZOBACZ WIDEO: Para polskich wspinaczy zdominowała MŚ. "Niesamowite! Do tej pory przechodzi mnie dreszcz"