Surowa kara dla Verstappena. Holender ukarany za zaatakowanie Ocona
Max Verstappen został ukarany przez FIA za zaatakowanie Estebana Ocona po wyścigu o Grand Prix Brazylii. Holender będzie musiał odbyć dwa dni prac społecznych na rzecz federacji w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Po wyścigu obaj kierowcy zostali wezwani przez sędziów na rozmowę. Uznali oni, że Verstappen jest winny doprowadzenia do "celowego kontaktu fizycznego". Dlatego też Holender w ciągu najbliższych sześciu miesięcy będzie musiał poświęcić dwa wolne dni na rzecz prac społecznych FIA.
- Stewardzi przyjęli do wiadomości, że Vertappen był wyraźnie niezadowolony z incydentu, do którego doszło na torze. Jego pierwotnym zamiarem nie było uderzenie Ocona, ale kierowca pod wpływem emocji stracił panowanie nad sobą. Obowiązkiem sportowców na tym poziomie jest działanie w zgodzie z fair-play i bycie wzorem dla innych. W tym aspekcie Verstappen zawiódł oczekiwania sędziów - napisano w komunikacie.
Sędziowie wstrzymali się za to od wyciągania dalszych konsekwencji względem Ocona. Już w trakcie wyścigu Francuz odbył "karę stop and go" w wysokości 10 sekund.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa