Wprawdzie przed rozpoczęciem rywalizacji na Interlagos kierownictwo Ferrari zapowiadało, że zrobi wszystko, aby przedłużyć rywalizację w klasyfikacji konstruktorów aż po ostatni wyścig w Abu Zabi, ale Grand Prix Brazylii nie ułożyło się po myśli stajni z Maranello. W efekcie Mercedes już w Ameryce Południowej zapewnił sobie miano najlepszego producenta.
Dla Niemców oznacza to nagrodę w wysokości 9 mln funtów. Toto Wolff zapowiedział już, że kwota zostanie proporcjonalnie rozdzielona między każdego z 900 pracowników fabryki w Brackley. Najniżsi szczeblem mają otrzymać ok. 10 tysięcy funtów premii.
Mercedes w ostatnich latach zdominował rywalizację w F1. Odkąd w królowej motorsportu zapanowała era hybrydowa, niemiecki zespół nie ma sobie równych. Stworzył bowiem na tyle konkurencyjny silnik, że od 2014 roku nie schodzi z najwyższego stopnia podium.
W historii F1 tylko jeden zespół może pochwalić się lepszą serią. W sezonach 1999-2004 Ferrari zgarnęło sześć tytułów mistrzowskich z rzędu.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem