72-latek odebrał nagrodę w podziękowaniu za jego wielki wkład w rozwój sportów motorowych. Twórca potęgi Ferrari, a także dyrektor generalny stajni, jest obecnie prezydentem FIA.
Po otrzymaniu nagrody Jean Todt postanowił wypowiedzieć kilka słów na temat Michaela Schumachera, który przy współpracy z nim odnosił największe sukcesy w karierze. - Jestem bardzo wzruszony, prawie do łez. Gdy odnosisz sukces, cieszysz się, gdy możesz coś dać w zamian. To robię jako prezydent FIA - rozpoczął Todt.
- Z Michaelem łączy mnie niezwykła historia. Jego zdjęcia wciąż wiszą i będą wisieć w moim biurze i w domu. Czas spędzony razem z nim będzie dla mnie zawsze najlepszym w życiu, kochamy się wzajemnie - dodał wzruszony.
Todt zdradził, że odwiedza Schumachera co najmniej dwa razy w miesiącu w jego domu Szwajcarii.
49-letni Niemiec to siedmiokrotny mistrz świata, najwybitniejszy kierowca w historii Formuły 1. W tym miesiącu minie piąta rocznica jego wypadku, do którego doszło podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Wówczas Schumacher uderzył głową o głaz i od tamtego czasu walczy o powrót do zdrowia.
Informacje wypływające od jego rodziny i znajomych są bardzo szczątkowe i nie wiadomo tak naprawdę, jaki jest jego stan.
ZOBACZ WIDEO: Kszczot trzyma kciuki za Kubicę: Wierzyłem, że wróci. Teraz najważniejsza jest stabilizacja