Joe Saward nie zmienia zdania. Williams popełnił błąd, kontraktując Kubicę

Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Robert Kubica
Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Lepiej byłoby, gdyby Williams poczekał i ocenił inne możliwości - twierdzi Joe Saward. Brytyjski dziennikarz nie zmienia zdania i twierdzi, że zespół z Grove popełnił błąd, kontraktując Roberta Kubicę.

Joe Saward kilkukrotnie naraził się polskim kibicom, bo w swoich felietonach na łamach "Motorsport Week" twierdził, że najlepszą opcją dla Williamsa byłoby zakontraktowanie Estebana Ocona. Brytyjczyk nie jest bowiem przekonany, co do sensu powrotu Roberta Kubicy do Formuły 1 i tłumaczy go względami sponsorskimi.

- Moment ogłoszenia decyzji przez Williamsa nie miał sensu. Lepiej byłoby, gdyby zespół poczekał i ocenił inne możliwości. Tym bardziej że zimą one by się pojawiły. Ocon i jego partnerzy szukali budżetu w ostatnich tygodniach i trzymanie tej opcji miało sens. Chyba, że Francuz i jego ludzie powiedzieli "nie" Brytyjczykom z powodu słabych wyników zespołu - twierdzi felietonista "Motorsport Week".

Brytyjczyk nie ma wątpliwości, że w tej układance kluczowe były finanse, jakie zaoferował PKN Orlen. - Nawet jeśli Kubica ciągle może pracować na wysokim poziomie jako kierowca, to trudno uwierzyć, by był tak dobry jak ktoś z młodego pokolenia. Zwłaszcza w porównaniu do Ocona - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Przygoński trzyma kciuki za Kubicę. "Najważniejsze, żeby cieszył się jazdą"

Ekspert z Wysp wylicza, że słabe wyniki ekipy z Grove pociągnęły za sobą zmniejszenie wysokości nagród finansowych. Williams może liczyć na przelew mniejszy o ok. 27 mln dolarów w porównaniu do ubiegłego roku. - Nie mam wątpliwości, że dobrze się stało, że akurat rodzina Strollów postanowiła odejść do Force India. Zwykle Williams podpisuje kontrakty z młodymi kierowcami na pięć lat, więc Kanadyjczycy musieli zapłacić odszkodowanie za trzy lata umowy. Nikt nie zna liczb, ale prawdopodobnie wysokość kwoty jest nie mniejsza niż 20 mln dolarów - ocenia Saward.

Wypłata pieniędzy Strolla pomogła uratować budżet Williamsa na sezon 2019. Dzięki temu będzie on na zbliżonym poziomie do tego, jakim zespół dysponował w tym roku. Problem pojawi się jednak za dwanaście miesięcy. Tym bardziej, jeśli model FW42 nie okaże się lepszy i nie poprawi wyników stajni z Grove.

- Czy wtedy sponsorzy Kubicy będą w stanie zapłacić więcej za miejsce w zespole? Plotki sugerują, że jest to ok. 17 mln dolarów. Mercedes za Ocona miał oferować ledwie kilka milionów albo zniżkę na silniki. Do tego Williams lubi pięcioletnie umowy z tak młodymi kierowcami, a na to Niemcy nie zamierzali się godzić. Ocon to ich wschodząca gwiazda - stwierdza ekspert z Wysp.

Saward nie wyklucza, że postawienie na Kubicę kosztem Ocona może negatywnie wpłynąć na relacje Williamsa z Mercedesem. - Zespół jest ostatni w mistrzostwach i to nie jest widok, jaki Mercedes chce widzieć jako producent silników. To Force India wykonało w tym sezonie dużo lepszą pracę. Williams potrzebuje dobrego samochodu w 2019 roku. Jeśli takiego nie zbuduje, Niemcy mogą rozejrzeć się za alternatywą, która będzie lepiej podkreślać walory ich marki - zapowiada dziennikarz.

Brytyjczyk nie skreśla przy tym definitywnie Kubicy. - Być może nadal jest tak samo ostry za kierownicą, być może nadal jest głodny sukcesów. Obrażenia odniesione w wypadku były poważne i tego nie można cofnąć. Robert znalazł sposób, by przekonać do siebie Williamsa. Przed wypadkiem był ogromnym talentem, ale jego reputacja w padoku zmalała po serii testów z Renault w 2017 roku. Fani teorii spiskowych twierdzą, że Polak był ofiarą negocjacji ws. silników. Jednak każdy poważny zespół podejmuje decyzje w oparciu o to, kto jest najszybszym kierowcą - twierdzi Saward.

- Chciałbym zobaczyć Roberta notującego dobre wyniki i mam nadzieję, że tak będzie. Jego fani mnie atakują i opowiadają, jak to inni eksperci zachwycali się Kubicą. Zapominają jednak, że te cytaty pochodzą głównie sprzed wypadku. Czas da nam odpowiedź - podsumowuje Saward.

Komentarze (26)
avatar
dsz25
7.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No bo się jeszcze ktoś przejmuje opiniami jakiegoś leszcza... 
avatar
Łukasz Krzesiak
7.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Saward się tak bardzo nie zna na realiach F1, że nie wiem po co ktoś go cytuje. 
avatar
k73
7.12.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Komedia, co gość pisze. To co napisać o Kimim, który odszedł do dużo słabszego zezpołu? Upadek to mało. Na tle tego ruchu, to Kubica wrócił zzaświatów. Ocon? Zapytajcie o niego Maxa Verastapena Czytaj całość
Wostok
6.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
avatar
Anthia Anakritos
6.12.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Nie będę pisać o Kubicy, ale wydaje mi się, że jak jemu tam - Saward, twierdzi: każdy poważny zespół podejmuje decyzje w oparciu o to, kto jest najszybszym kierowcą. Czy poważnie można traktowa Czytaj całość