Problemów Williamsa nie rozwiązałyby nawet finanse. "Wady samochodu były tak ogromne"

Materiały prasowe / Williams / Williams podczas wyścigu F1
Materiały prasowe / Williams / Williams podczas wyścigu F1

- Wady naszego samochodu były tak ogromne, że niemożliwym było naprawienie ich w pół sezonu. I nawet nie chodzi o budżet - mówi Claire Williams. Brytyjka tonuje też nastroje przed sezonem 2019, choć ma nadzieję na osiąganie lepszych wyników.

W tym artykule dowiesz się o:

Przez cały miniony rok Williams powtarzał, że zdiagnozował przyczynę problemów z modelem FW41 i zapewniał, że ich rozwiązanie jest kwestią czasu. Tyle że czas leciał, a postępów w rezultatach brytyjskiej ekipy nie było widać. Pod koniec sezonu Lance Stroll oskarżył nawet zespół, że nic nie zrobił ze swoim samochodem.

Z opinią Kanadyjczyka nie zgadza się Claire Williams. - Myślę, że nasze kłopoty od początku do końca były spowodowane samochodem. Jakakolwiek próba zmian i wprowadzenie modyfikacji, aby poprawić osiągi maszyny, nie była zadaniem łatwym. Próbowaliśmy to robić, mocno się staraliśmy. Po naszej stronie nie brakowało pracy, wysiłku. Po prostu, wady naszego samochodu były tak ogromne, że niemożliwym było naprawienie ich w pół sezonu - powiedziała szefowa zespołu z Grove.

Brytyjka jest zdania, że błędy popełnione przy konstrukcji modelu FW41 były tak znaczące, że losów zespołu nie uratowałyby nawet większe pieniądze. - Tu nie chodzi o budżet. Bez względu na to jakie środki mielibyśmy do dyspozycji, nawet gdybyśmy je potroili, to nie zwiększylibyśmy osiągów naszej maszyny - dodała.

W tej sytuacji Williams zakończył zmagania na ostatniej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Brytyjczycy tylko dwukrotnie cieszyli się ze zdobycia punktów - w Azerbejdżanie i Włoszech. Przed sezonem 2019 w zespole panuje jednak optymizm. Williams wierzy, że zmiany wprowadzone w ostatnich miesiącach dadzą efekty.

- Musimy być jednak realistami, jeśli chodzi o wyniki. Zmiany zawsze są czymś dobrym, przywracają równowagę. Mówiłam to już wielokrotnie. Nie spadasz z piątej pozycji na dziesiątą bez powodu. Kilka rzeczy źle funkcjonowało w naszej organizacji. Dlatego wzięliśmy się za rozwiązywanie tych problemów - stwierdziła.

Zgodnie z tymi słowami, Williams nie chce składać szumnych deklaracji przed nowym sezonem Formuły 1. Już przed rokiem Brytyjka zapowiadała, że jej ekipa ma walczyć o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a rzeczywistość okazała się dla niej niezwykle bolesna.

- Mamy 650 ludzi w zespole. Jednak nadal mamy ograniczone zasoby, jeśli chodzi o możliwość naprawy pewnych problemów. Nie możemy zrobić wszystkiego za jednym zamachem. Dlatego musimy nieco zmniejszyć nasze oczekiwania względem 2019 roku - podsumowała.

ZOBACZ WIDEO: Kubica popełnił duży błąd? Włodzimierz Zientarski: Wszyscy na tym ucierpieli

Komentarze (6)
avatar
Lena Opoldońska
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
AHA. I SZKODNIK I NIEUDACZNIK , chyba niejaki Paddy Lowe, dalej jest zatrudniony i pracuje nad nowym modelem, tak ? No, to chyba zaczynam rozumieć sponsorów i kierowców , którzy nie chcą mieć Czytaj całość
avatar
Y3322
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba najwyższy czas, żeby poszukać kreta w zespole i go zutylizować. To niemożliwe, żeby tak sknocić samochód , mając takie doświadczenia konstruktorskie. 
avatar
Katon el Gordo
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba w Sportowych Faktach mamy tydzień lansowania CLAIRE WILLIAMS. 
Ala Makota
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zeby byc dyrektorem zespolu trzeba nie tylko umiec liczyc pieniadze ale po pierwsze miec techniczne wyksztalcenie i rozumiec dobrze konstrukcje i ustawienia samochodu F1. Tego wiekszosc bab nie Czytaj całość
avatar
R77
26.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
RK stanie na podium i będzie jazda:))))