Schumacher to ojciec sukcesu Mercedesa. "Nie ma drugiego takiego kierowcy jak on"

Mercedes od pięciu lat dominuje w F1. Sukces niemieckiego producenta nie byłby możliwy, gdyby nie osoba Michaela Schumachera. Niemiec dał się namówić ekipie z Brackley do powrotu ze sportowej emerytury w roku 2010. Startował w niej przez trzy sezony.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Michael Schumacher (po lewej) w czasach startów w Mercedesie Newspix / FOTO CITYPRESS24 / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Michael Schumacher (po lewej) w czasach startów w Mercedesie
Gdy Ross Brawn objął rządy w Mercedesie, namówił Michaela Schumachera do wznowienie kariery. Doświadczony Niemiec bronił barw ekipy z Brackley przez trzy sezony i w tym czasie wywalczył tylko jedno podium, przez co wielu uważa ponowną przygodę "Schumiego" z F1 za nieudaną.

Inny pogląd na ten temat mają obecni szefowie Mercedesa. - Michael to jeden z ojców naszego sukcesu. To też dzięki niemu jesteśmy niepokonani w F1 od pięciu lat. Nie ma drugiego takiego kierowcy jak on. Ma ogromne doświadczenie i to przyczyniło się do rozwoju naszej ekipy - powiedział Toto Wolff, który szefuje ekipie z Brackley.

Schumacher trafił do Mercedesa, gdy zespół dopiero urządzał się w Formule 1. Ekipa powstała na bazie upadłego Brawn GP, który w roku 2009 wziął na swoje barki rywalizację w królowej motorsportu, po tym jak ze stawki wycofała się Honda. W efekcie fabryka w Brackley była mocno niedoinwestowana.

- Schumacher odegrał dla nas kluczową rolę, gdy wróciliśmy do F1. To on stworzył podwaliny pod nasz sukces. Jesteśmy mu niezmiernie wdzięczni za to, czego dla nas dokonał przez te wszystkie lata - dodał Wolff.

Podpisanie kontraktu z Mercedesem było dla Schumachera powrotem do przeszłości. W latach 90., zanim jeszcze rozpoczęła się jego kariera w Formule 1, należał on do programu juniorskiego koncernu ze Stuttgartu. To właśnie Niemcy wyłożyli 200 tys. dolarów ekipie Jordana w roku 1991, by "Schumi" mógł zadebiutować w królowej motorsportu.

ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski o powrocie Roberta Kubicy do F1 i dramacie syna
Czy Michael Schumacher dobrze postąpił wznawiając karierę w roku 2010?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×