W związku z krótką historią Grand Prix Chin, wielu ekspertów i obserwatorów naciskało, by historyczny wyścig odbył się na innym obiekcie. Najpoważniejszym kandydatem było Silverstone, gdzie kierowcy rywalizują od 1950 roku.
Rozegranie rundy numer 1000 na brytyjskim obiekcie byłoby pięknym uhonorowaniem istotnej roli toru w historii Formuły 1. Niestety, organizatorzy F1 zrezygnowali z tego pomysłu z powodu niepewnej pogody. Kwiecień w Wielkiej Brytanii zazwyczaj jest zimny i deszczowy. - Silverstone to był nasz pierwszy kandydat do historycznej rundy, z powodu tradycji, harmonii i atmosfery. Niestety, szybko wybito nam ten pomysł z głowy - powiedział Sean Bratches.
W tej sytuacji wybór padł na Szanghaj, który planowo był trzecią rundą sezonu 2019. Chińczycy rozpoczęli już nawet sprzedaż biletów na to wyjątkowe wydarzenie. Wyścig odbędzie się 14 kwietnia 2019, zaraz po rywalizacji w Australii i Bahrajnie.
Tegoroczne Grand Prix Chin to będzie 15 wizyta kierowców Formuły 1 w Szanghaju. Chińczycy uważają, że przekazanie im organizacji tysięcznej rundy F1 to docenienie ich wkładu w rozwój motorsportu oraz okazanie szacunku dla rozwijającego się rynku motoryzacyjnego.
Nie razie nie ujawniono, jakie dodatkowe atrakcje czekają kibiców podczas wielkiego święta Formuły 1. Organizatorzy zapowiedzieli jedynie, że do sprzedaży trafi 1000 jubileuszowych biletów, dzięki którym szczęśliwcy zobaczą nie tylko wyścig, ale także odwiedzą padok F1.
ZOBACZ WIDEO: Przygoński jednym z faworytów na Dakarze. "Ma ogromne doświadczenie i spokój"
Czy uważasz, że historyczne Grand Prix powinno się odbyć na Silverstone? 
